Zamknij

Leczy psy i koty, ale też chomiki, króliki, szczury

12:03, 05.04.2022 strony Aktualizacja: 12:04, 05.04.2022
Skomentuj

Na Poziomkową w Jerzmanowej ludzie zjeżdżają codziennie po 17. Bo tu przyjmuje jedyny w gminie lekarz weterynarii Krzysztof Sroka. - Leczę psy i koty, ale chomiki, króliki, szczury i inne gryzonie także przyjmuję - mówi Krzysztof Sroka, który sam ma pięć kotów oraz cztery psy. Wszystkie ze schroniska lub przygarnięte z ulicy. - Kocham zwierzęta. Mam poczucie, że w miarę upływu lat mojej pracy coraz bardziej je rozumiem - uważa.

Do weterynarza w Jerzmanowej ludzie przyjeżdżają z różnych miejscowości, z Głogowa także, nawet zza mostu na Odrze, z gminy Kotla ma pacjentów. Teraz jest właśnie czas, gdy ludzie przywożą głównie poszkodowane koty. A kotów, wiadomo, na wsi było i jest bardzo dużo. Większość to koty domowe, ale wychodzące. - Na mojej uliczce jest ich ze 20 po domach. Ja sam mam ich pięć. Teraz jest czas, gdy koty ze sobą rywalizują. Zdarzają się walki i bijatyki, a ja potem tych wojowników przyjmuję i opatruję - mówi.

Krzysztof Sroka do Jerzamanowej sprowadził się w 2013 roku i od razu na ul. Poziomkowej otworzył gabinet weterynaryjny. Przyjmuje w nim pacjentów codziennie od godz. 17, a po 19 razem z kolegą weterynarzem robią zabiegi sterylizacji, kastracji, wycinają przepukliny oraz guzy nowotworowe. - Dziś praca weterynarza na wsi nie różni się od pracy tego w mieście. Zajmuję się zwierzątkami domowymi. Jeszcze ze 20 lat temu dużo osób trzymało psy na uwięzi przy budach. Już bardzo niewiele jest takich sytuacji i nie trzeba tak często reagować. Zwierzęta na wsiach mają dobre warunki - zapewnia. Doktor zaczynał na studiach zootechnicznych. Ma tytuł doktora biologii i hodowli zwierząt, a pracę doktorską pisał o schorzeniach krów mlecznych. Skończył jednak także studia z weterynarii i od lat leczy domowe zwierzaki.
RED

(strony)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%