Choć pogoda nie dopisała, to na marinie nie brakowało chętnych do aktywnego spędzenia wolnego czasu. Atrakcji było sporo. Przede wszystkim sportowych takich jak bokserski trening oraz turniej w siatkówkę.
- Boks w naszym mieście ma długie tradycje, ale na parę lat zniknął i próbujemy go reaktywować - mówił Jakub Kowalski, trener UKS-u Boks Głogów. Pomóc w tym miał trening pokazowy. - Ludzie myślą, że boks to niebezpieczny sport, jakaś - brzydko mówiąc - naparzanka po głowie, ale to tylko stereotypy. Trenując nie bijemy się a w trakcie sparingów wszystkich chronią kaski - zachęcał. Opowiadał, że na co dzień zajęcia odbywają się w Liceum Ogólnokształcącym nr 1 w Głogowie.
Można było pograć w siatkówkę. Zebrało się kilkanaście osób. W tym gronie była Hanna Bielawa z UMKS Volley Głogów. - Najważniejsza jest dobra zabawa. Niektóre z tych osób nigdy wcześniej niewiele miały wspólnego z siatkówką. Jest śmiesznie - dodawała.
A zabawa trwała w rytm Orkiestry Dętej Zakładowej Huty Miedzi, której towarzyszyły mażoretki Huty Miedzi Głogów. - Do tego występu przygotowywałyśmy się około dwóch miesięcy. Było trochę zimno, ale ten chłód wynagrodził nam uśmiech publiczności! - cieszyła się Klaudia Wilczyńska.
Jeszcze dziś na marinie koncert Folk&Szanty. W niedzielę (5.05.) m.in. spływ kajakowy, rodzinny wyścig rowerów wodnych czy zajęcia w mini tenisa dla dzieci.
MK
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz