Pechowy piątek. Kolejna stłuczka na alei Wolności. Około godz. 13.00 kierowca land rovera na wrocławskich numerach rejestracyjnych nagle zahamował przed przejściem dla pieszych, gdzie nagle pojawił się rowerzysta. Jadący za nim volkswagen nie zdążył wyhamować i uderzył mu tył. Uderzył, to może za mocne stwierdzenie, bo zabrakło dosłownie kilku centymetrów, by udało się zatrzymać volkswagena i uniknąć kolizji. Oba pojazdy nie jechały szybko. Na tylnym zderzaku land rovera powstała jednak wyraźna rysa. Kierowcy zdecydowali się na wezwanie do zdarzenia policji. Sprawca zdarzenia został ukarany 250 zł madatem.
Aleja Wolności praktycznie codziennie jest "świadkiem" jakiegoś zdarzenia drogowego, niedawno na tym samym skrzyżowaniu potrącony został starszy mężczyzna, który ze złamaną nogą odwieziony został do szpitala. Tu, choć kierowca nie jechał szybko, będą poważniejsze konsekwencje wynikające być może z chwili nieuwagi na remontowanej ulicy, na której dużo się dzieje. Ludzie przechodzą w różnych miejscach i wszystko w sposób niespodziewany może się wydarzyć. A zatem: uważajmy.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz