- Do niedawna prowadziłam szczęśliwe życie, jako mama 5 cudownych dzieci - mówi Anna Kruck (36 l.). Ale wszystko się zmieniło. Problemy zaczęły się w 2020 roku. - Zdiagnozowano u mnie raka jasnokomórkowego nerki. Całe szczęście dzięki szybkiej reakcji lekarzy guz został całkowicie usunięty. Miałam nadzieję, że najgorsze już za mną - że chwile grozy minęły i możemy znów wrócić do naszego życia. Liczyłam, że znów nasza codzienność będzie piękna - dodaje.
Nie minęło dużo czasu, a zaczęła czuć drętwienie rąk i nóg. - Niezwłocznie zrobiłam rezonans kręgosłupa, który pokazał kolejne złe informacje... wykryto guza wewnętrzny rdzenia. Złośliwego. Znów szybka reakcja lekarzy, dzięki której jestem już po operacji. Niestety nie obyło się bez konsekwencji - opowiada głogowianka.
- Mam zaburzone czucie głębokie od piersi do samych stóp po prawej stronie ciała. Nie czuję nogi. Uczę się funkcjonować od nowa. Mam wielką nadzieję, że wygrałam z nowotworem. Jednak dziś potrzebuję pilnej rehabilitacji. Przede mną długa droga do odzyskania sprawności. Jednak muszę ją przejść dla siebie, dla moich dzieci. Proszę, pomóż mi - błaga o pomoc. Licytacja: TUTAJ.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz