Zamknij

Marcin M. usłyszał zarzuty. Jest podejrzany o podpalenie 20 - letniego Przemka spod Przemkowa

15:52, 20.09.2019 Mateusz Komperda Aktualizacja: 15:52, 20.09.2019
Skomentuj

Głośno było o tym, że 25 sierpnia strażacy zostali wezwani do płonącego mężczyzny między Przemkowem a Karpiami. Ugasili go, ale po 11 dniach (5 września) w szpitalu zmarł z powodu rozległych obrażeń. Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Głogowie. Postawiła zarzuty dwóm mężczyznom, którzy z Przemysławem wtedy przebywali.

Marcin M. otrzymał zarzut spowodowania ciężkich obrażeń ciała, natomiast Edward P. nieudzielenia pomocy. Obaj zostali puszczeni na wolność i dostali tzw. dozór policji, czyli musieli się zgłaszać na komendę. Rodzina zmarłego była tym zbulwersowana.

Po skardze do prokuratury okręgowej sprawa przybrała inny wymiar. Efekt jest taki, że prokuratura okręgowa objęła nadzorem śledztwo prowadzone w Głogowie oraz zleciła dokładną analizę sprawy. Prokurator okręgowy ocenił, że doszło do zaniechań, zobowiązał także prokuratora rejonowego w Głogowie do wyjaśnienia przyczyn powstałych nieprawidłowości.

Marcin M. został zatrzymany i w piątek (20.09.) ponownie doprowadzony do prokuratury w Głogowie. - Zmieniono mu zarzut na zabójstwo - poinformowała rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy Lidia Tkaczyszyn i dodała, że więcej szczegółów nie może zdradzić, gdyż "materia tego śledztwa jest trudna". - W ostatnich dniach zebrano inne dowody, które uprawdopodobniły, że ten mężczyzna działał w zamiarze pozbawienia życia - mówi o Marcinie M. rzecznik PO w Legnicy Lidia Tkaczyszyn. Prokuratura rejonowa w piątek wystąpiła do sądu o jego tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące.
DN

(Mateusz Komperda)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%