MCWR: Jesteśmy chętni i gotowi, by pomóc uchodźcom

Stan wyjątkowy na granicy z Białorusią, którą próbują przekroczyć imigranci. Nielegalnie. Jak podkreśla poseł Wojciech Zubowski z PiS-u stan wyjątkowy został wprowadzony z wielu powodów. - Jednym z nich były happeningi na granicy organizowane przez opozycję. A to, co się tam dzieje, to poważna sprawa. Nie może dochodzić do takich sytuacji - zwracał uwagę poseł. Uważa, że decyzja o wprowadzeniu stanu wyjątkowego jest dobra - sam za tym głosował w Sejmie. Jednocześnie przypomina, że uchodźcom nie odmawia się pomocy. - Każdy z nich miał możliwość złożenia wniosku o azyl w Polsce. Dzięki temu mógł uchronić swoje rodziny i dzieci. Nie zrobili tego. Nie chcieli. Oni chcą jechać do Niemiec, nie chcą trafić do Polski. Ponadto warto dodać, że ci uchodźcy nie przyszli na nogach z Bliskiego Wschodu, ale celowo zostali przetransportowani na Białoruś - zaznacza Zubowski.

Tymczasem - mimo ochrony granicy - uchodźcy przedostają się do Polski. W Miejskim Centrum Wspierania Rodziny zapewniają: jesteśmy gotowi, by im pomóc. - Humanitaryzm to podstawa. Jesteśmy przygotowani, aby im pomóc. Mamy wolne miejsca w noclegowni, ogrzewalni czy na izbie wytrzeźwień. Mamy narzędzia i środku do tego potrzebne. Ale poza tym mamy dobrą wolę. Nie ważne z jakiego kraju pochodzą uchodźcy. To są też ludzie - zwraca uwagę Arleta Zawadzka, dyrektor MCWR-u, w którym pomagają bezdomnym i ludziom zmagającymi się z różnymi problemami.
RED