Zwykle bywało tak, że na przełomie września i października na terenie miasta odbywało się ostatnie koszenie traw. W tym roku może być inaczej, bo wrzesień jest ciepły. - Na razie nie wiadomo, czy będzie kolejne koszenie, bo to zależy od tempa wzrostu traw, ale wszystko wskazuje na to, że tak będzie. Bo wrzesień jest ciepły, a to sprzyja wzrostowi - wyjaśnia Rafał Sikora z GPK PreZero Głogów.
Dodaje, że koszenie traw w tym roku odbywa się po raz piąty. Za każdym razem na zlecenie miasta. Koszone są skwery, parki i pasy przy drogach. - Zakres ustalany jest na bieżąco w danym tygodniu z przedstawicielami urzędu miejskiego - zaznacza. Koszt jednego koszenia to około 120 tys. zł.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz