Młodzi chcą wyborów do rady! Uważają, że pandemia w niczym nie przeszkadza

Społeczno - polityczna organizacja młodzieżowa partii KORWIN Młodzi dla Wolności apeluje do prezydenta Głogowa, aby ogłosił wybory do młodzieżowej rady miasta. Bo takiej nie ma w Głogowie już od kilku lat. 

Młodzieżowa organizacja złożyła swój apel w piątek (11.09.) na piśmie w ratuszu i zorganizowała konferencję. Co prawda już po pracy urzędu miasta, gdy prezydenta nie było w ratuszu, ale młodzi głogowianie tłumaczyli, że wcześniej nie dało rady, bo mieli lekcje w szkołach. - Nie chcieliśmy uciekać z lekcji - tłumaczyli z przymrożeniem oka.

Przypomnieli, że w lutym rada miasta Głogowa przegłosowała uchwałę o powołaniu młodzieżowej rady. Jednak nie została ona zrealizowana z powodu pandemii. - Uważamy, że teraz, kiedy wróciliśmy do szkół, jest taka możliwość. Pandemia może potrwać jeszcze rok, dwa, trzy. Nie wiadomo ile. Apelujemy do prezydenta, aby ogłosił wybory do młodzieżowej rady miasta, bo nie wyobrażamy sobie, aby przez tyle lat nie było w Głogowie młodzieżowej rady - mówił przewodniczący Młodych Bartłomiej Prokop. 

Młodzi dla Wolności teraz czekają na odpowiedź prezydenta. To jest głogowskie koło ogólnopolskiej młodzieżówki partii KORWIN. Na razie należy do niej 13 osób, w tym - jak widać na zdjęciu - jedna dziewczyna.  Kilka tygodni temu zorganizowali w Głogowie akcję "Polska to nie śmietnik. Posprzątajmy okolice i porozmawiajmy o polityce", która miała służyć ochronie środowiska - porządkowali Park nad strumykiem przy ul. Budowlanych. 

- Mieliśmy cały plan powołania do życia młodzieżowej rady miasta Głogowa. Zgodnie z rozpisanym grafikiem 7 kwietnia miałem zarządzić wybory do młodzieżowej rady, mieliśmy je organizować wraz z powiatem. Pierwsza sesja nowej rady była zaplanowana na obchody 30-lecia działania samorządu lokalnego. Niestety, nadal nie możemy realizować tych planów ze względu na sytuację związaną z wirusem. Zamiar utworzenia młodzieżowej rady miasta jest jednak nadal aktualny - kilkanaście dni temu tłumaczył naszej redakcji tę sytuację Rafael Rokaszewicz.
RED