W planach jest budowa obwodnicy miasta i drugiego mostu w Głogowie - mowa o perspektywie do 2030 roku. Na to trzeba jeszcze poczekać, a tymczasem głogowianie pytają co z Mostem Tolerancji? Tym, który też ma już swoje lata. - Trzeba go wymalować, bo szpeci, ale czy wszystko z nim w porządku? - zastanawia się Kazimierz Dudek (50 l.), który zadzwonił do naszej redakcji.
Sprawdziliśmy w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, że nasz most jest w dobrym stanie. Raz do roku przechodzi przegląd techniczny. - A kontrolowany jest co jakiś czas - na bieżąco - uspokaja Dariusz Zajączkowski, kierownik oddziału GDDKiA w Głogowie.
Na kontrolach jednak się nie, bo w trakcie roku most jest konserwowany, aby stalowej konstrukcji nie dopadła rdza. - To są zwykle małe zabiegi. Na razie nie ma zagrożenia, że jakaś usterka byłaby na tyle poważna, aby trzeba było zamykać most dla ruchu. I oby takiej nigdy nie było - zauważa Zajączkowski.
To byłby dla miasta dużym problem, bo mostem przebiega droga krajowa, a ruch tam duży. Z ostatnich danych pochodzących z 2015 roku wynika, że dobowe natężenie ruchu tutaj to około 20 tys. pojazdów. Badania co pięć lat są powtarzane - właśnie GDDKiA jest w ich trakcie. I należy się spodziewać, że liczba tych pojazdów będzie znacząco większa.
Most Tolerancji ma swoje ograniczenia tonażowe - to 30 ton. Choć zdarza się, że przejedzie nim znacznie cięższy transport, bo nawet taki 50 ton. Odbywa się to jednak wyłącznie za zgodą zarządcy. A znacie historię naszego mostu? Przeczytajcie: TUTAJ.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz