Dziennikarze TVN-u przyjechali do Grochowic w gminie Kotla, aby nagłośnić sprawę bohaterskiego czynu kilku młodych ludzi z Głogowa, którzy uratowali sześć szczeniaków. Pieski utknęły w tunelu burzowym i nie mogły się z niego wydostać. - Zachowanie godne podziwu - mówili na miejscu reporterzy. Opowiadał o całej akcji. - Nie było łatwo - przyznawał. Materiał w ogólnopolskiej telewizji będzie można zobaczyć dziś (24.10.) o godz. 15 w programie "15 na żywo" w TVN 24 oraz wieczorem o godz. 19 w TVN w "Faktach".
Przypomnijmy, jak to było. - Psy uwięzione! - taka informacja postawiła na nogi w niedzielny wieczór (20.10.) strażaków ochotników. Otrzymali zgłoszenie, że psy wpadły do studzienki kanalizacyjnej w Grochowicach. Na miejscu okazało się, że są uwięzione, ale w długim i ciemnym kanale burzowym. Poświecili latarką. Naliczyli tam sześć szczeniaków, które piszczały z głodu i zimna. Zbiegli się ludzie. Chcieli im pomóc, ale ciężko było się do nich dostać. - Nawet jedzenie nie chciało ich zwabić, bo tylko dwa z nich zareagowały i same wyszły - opowiada Wiktoria Dutkiewicz (15 l.) i Jakub Wolnik (22 l.).
Strażacy byli bezsilni. - Nie możemy ich tak zostawić. Na pastwę losu - apelowała młodzież. Kilku nastolatków postanowiło dostać się do wąskiego kanału, ale nie było to możliwe. Wrócili tam następnego dnia nad ranem (21.10.). Byli w Grochowicach przed świtem, bo już od godz. 6. Przygotowani - mieli ze sobą szpadle, piły, łopaty, wiaderka. I przystąpili do działania. - Czołgaliśmy się w głąb kanału z wiaderkiem, aby wybierać z niego piach i odblokować kanał. Była to długa wielogodzinna i trudna praca - dodaje Piotr Kubik (27 l.).
Jednak i to nie przyniosło oczekiwanego efektu. Wpadli na inny pomysł. - Jednemu z psiaków przywiązaliśmy do obroży 20 metrową linkę - piesek wszedł do tych uwięzionych, a tamte zareagowały na niego. Jeden poszedł za nim, w stronę światła. Ale Panda - bo tak go nazwaliśmy - zasnął po drodze ze zmęczenia. Ten piesek na lince nie pozostawił go samego i wypchnął nosem! - relacjonuje Sebastian Burak (24 l.). W tunelu były jeszcze trzy szczeniaki. Nie było wyjścia. Strażacy zdecydowali, że trzeba tam wlać wodę, której mogą się przestraszyć. - Tak też się stało!
Finał akcji był szczęśliwy i poczuliśmy wielką ulgę, że udało nam się uratować te zwierzaki! - cieszy się Piotr Michalik (19 l.). Sześć psów znalazło nowe domy. Chętnych na nie nie brakowało. A brawa należą się też mieszkańcom Grochowic, którzy przygotowywali dla młodzieży napoje i posiłki.
MK
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz