Na czwartą dawkę szczepienia przeciw Covid-19 mogą już rejestrować się pacjenci poniżej 12. roku życia. A właściwie mogą być rejestrowani przez rodziców i opiekunów. Ale czy ci chcą szczepić swoje dzieci czwartą dawką?
Od października czwartą dawkę przeciw Covid-19 przyjęły 394 osoby, w tym 30 osób poniżej 12. roku życia. - Zawsze przyjdą chętni. Punkt szczepi w co drugi czwartek dla osób powyżej 12. roku życia i w co drugi piątek dla pacjentów w wieku 5-12 lat - informuje Centralna Rejestracja w Głogowskim Szpitalu Powiatowym przy ul. Kościuszki 15a. - Zazwyczaj ludzie rejestrują się na szczepienia, ale zdarza się, że niektórzy przychodzą praktycznie z marszu. Za szczepienia nie trzeba płacić, wystarczy przyjść z dowodem osobistym albo w przypadku pacjentów poniżej 18. roku życia z opiekunem - słyszymy.
W tym samym czasie są też prowadzone szczepienia na grypę dla mieszkańców Głogowa od 65. roku życia. - To bardzo ważne szczepienie - mówią nam w Centralnej Rejestracji. - Starsi ludzie mają osłabioną odporność, szczególnie w sezonie jesiennym. Wystarczy, że przyjdą do nas z dowodem osobistym i mają ukończone 65 lat, wtedy przyjmujemy na szczepienie, które jest bezpłatne.
- Nie interesowałem się tym szczepieniem na grypę, a wygląda na to, że łapię się w kryteria. Myślę, że dobrze się zaszczepić i jeśli nie będzie żadnych przeciwwskazań, to pójdę na szczepienie - zapewnia pan Marcin. - Niedawno spotkało mnie ogólne osłabienie, które być może, choć nie jestem pewien, wynikało z właśnie szczepienia przeciw koronie. Myślę, że dam sobie jeszcze trochę czasu i pójdę - deklaruje.
- Nie wiem, nie ufam tym szczepieniom - mówi tymczasem jedna z głogowianek. Wyjaśnia, że jej koleżanka na koronawirusa szczepiła się czym prędzej bo dużo jeździ do Niemiec i często ostatnio skarży się na ból głowy. - Nie przypominam sobie, żeby wcześniej tak narzekała. Obowiązkowe dawki też przyjęłam i tylko na początku trochę to przecierpiałam, ale skoro one były takie ważne, to czy potrzebuję następnej? Ostatnio już tak o zarażeniach nie słyszę - mówi.
- Na szczepienie na grypę jestem jeszcze trochę za młoda - ocenia z kolei pani Anna. - Ale skorzystałam ze szczepień na Covid i byłam też ze swoimi dziećmi. To już czwarta dawka, więc nie jest opracowywana w takim pędzie, jak wtedy, gdy walczyliśmy z wirusem. Myślę, że jest bardziej godna zaufania i przede wszystkim jest ważnym uzupełnieniem tego, co zrobiłam już by chronić swoją rodzinę przed wirusem, skoro powiedziało się już "a", to trzeba powiedzieć "b" - zaznacza pani Anna.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz