Rezerwy KS SPR Chrobrego Głogów pokonały u siebie Moto-Jelcz Oławę 34:32 (14:16). Choć to nie był łatwy mecz. Były w nim trudne momenty, z których głogowianie wychodzili - przegrywali już trzema-czterema bramkami, by się podnieść.
- Niestety zagraliśmy słabo w obronie. Dopiero od 50. minuty zaczęła nam w tym elemencie coś wychodzić. Do końca walczyliśmy - pomimo niekorzystnego wyniku i udało nam się w końcówce przechylić szalę na swoją korzyść. Chciałbym szczególnie wyróżnić Oskara Kolasę oraz Juliana Reszczyńskiego, którzy rzucili po siedem bramek - mówi Krzysztof Gdakowicz.
Chrobry: Smuk, Reszczyński 7, Lech, Namyślak, Sapian 2, Koba 2, Kolasa 7, Drążek, Szceblewski 6, Dąbrowski 3, Nawrocki 1, Błaszak 3, Klupś, Szudzichowski, Szymankiewicz, Szymański 3.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz