Muzyka i taniec to pasja cheerleaderki Dominika Tuszyńskiej (26 l.)

- Sprawia mi to wielką radość! - nie ukrywa Dominika Tuszyńska z Grodziszcza (gmina Grębocice), która od dwóch lat tańczy w zespole Cheerleaders Głogów. Do boju dopinguje szczypiornistów KS SPR Chrobrego. Tanecznym krokiem do nauki zachęca też dzieci w Białołęce, gdzie w ośrodku kultury jest instruktorem. A te garną się do nauki i zabawy.

Piękne i wysportowane - kibice z zachwytem nagradzają brawami dziewczęta Cheerleaders Głogów podczas ligowych meczów. Wśród nich jest właśnie Dominika, która w tym zespole jest od samego początku, czyli od dwóch lat. Ma 26 lat, a przygodę z tańcem rozpoczynała jeszcze w szkole podstawowej. W niewielkiej miejscowości w województwie pomorskim, gdzie mieszkała.

- W pobliżu był dom kultury. Nie trudno było tam trafić - przypomina sobie. Później wraz z rodziną przeprowadziła się do gminy Grębocice. I wszystko nabrało rozpędu.

- Zapisałam się do mażoretek i pod okiem Renaty Chrzan nadal się rozwijałam. A w domu kultury tańczyło się i tango, i hip-hop, i taniec towarzyski. Były nawet ludowe tańce! - śmieje się. Talent i pasja poskutkowały tym, że otrzymała propozycję pracy w Gminnym Ośrodku Kultury w Białołęce w gminie Pęcław. - Zachęcali mnie, abym z niej zrezygnowała. Dla mnie to była propozycja nie do odrzucenia. Mogłam robić to co kocham. Nie wahałam się - dodaje Dominika. I tak od trzech lat prowadzi tam zajęcia dla dzieci. Taneczne oraz wokalne.

Jak przyznaje ważnym momentem dla niej było wstąpienie w szeregi Cheerleaders Głogów. - Od zawsze marzyłam, aby być cheerleaderką. Chciałam jednak należeć do profesjonalnej grupy. I usłyszałam, że taka w Głogowie powstaje. Poszła na casting. Udało się. Teraz sobie nie wyobrażam bez tego życia! - cieszy się.

Tam nawiązały się przyjaźnie. Nie ukrywa, że atmosfera jest świetna. - Oczywiście swoje doświadczenie wykorzystuję też w Białołęce, gdzie założyłam grupy cheerleaderek. Jest tyle chętnych dziewczynek, że są aż dwie sekcje - starsza i młodsza - chwali.

Trochę brakuje jej pracy i tańca, gdy z powodu koronawirusa odwołano sportowe zmagania i zajęcia w GOK-u. Dlatego wyszła naprzeciw oczekiwaniom i treningi tańca nagrywa wrzucając je do internetu.
RED
fot. Artur Starczewski/KS SPR Chrobry