Na ciele dziecka nie było śladów bicia. Matkę wypuszczono z aresztu

Z aresztu tymczasowego wypuszczono matkę rocznego Fabianka - Różę Ś. Prokuratura Okręgowa w Legnicy zastosowała wobec niej środki wolnościowe i zapowiedziała, że kończy śledztwo przeciwko niej i jej partnerowi w sprawie śmierci jej dziecka.

Róża Ś. oraz Sebastian B. zostali zatrzymani pod koniec listopada zeszłego roku w Głogowie. Otrzymali zarzuty narażenia na niebezpieczeństwo dziecka oraz nieumyślnego doprowadzenia do jego zgonu. Sebastian B. wyszedł po miesięcznym areszcie, natomiast wobec Róży Ś. po prawie trzech miesiącach za kratami zostało uchylone tymczasowe aresztowanie. Wyszła kilka dni temu. Lidia Tkaczyszyn, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy, która to prowadzi śledztwo w sprawie śmierci dziecka z Głogowa, poinformowała, że wobec kobiety prokuratura zastosowała środki wolnościowe.

Te środki wolnościowe to dozór policji, zakaz opuszczania kraju oraz zakaz kontaktowania się z drugim podejrzanym - czyli ze swoim dotychczasowym partnerem. - Jedną z przyczyn uchylenia aresztu tymczasowego były m.in. wyniki sekcji zwłok. Z protokołu sekcji wynika, iż nie potwierdzono, aby dochodziło do przemocy wobec dziecka. Na jego ciele nie stwierdzono żadnych obrażeń - informuje prokurator Tkaczyszyn, dodając, że jako przyczynę śmierci dziecka przyjęto przewlekły stan chorobowy.

Prokuratura wykonała już prawie wszystkie czynności zaplanowane w śledztwie. Pozostała jeszcze jedna bardzo ważna, która ma je niejako podsumować. - Planujemy uzyskać końcową, podsumowującą opinię zakładu medycyny sądowej, która odpowie na pytanie czy istnieje związek przyczynowy między zachowaniem matki i jej konkubenta, a zgonem dziecka - informuje.

Przypomnijmy, że roczny Fabianek zmarł 22 listopada zeszłego roku. Matka wezwała pogotowie ratunkowe, gdyż dziecko miało gorączkę, ale gdy przyjechało, nie zdołano go już uratować. Dziecko zmarło. Tragedia wydarzyła się w bloku przy ul. Obrońców Pokoju w Głogowie.
RED