O głogowskim lądowisku na helikoptery znajdującym się obok szpitala zrobiło się głośno w całej Polsce. Kiedy okazało się, że w piątek (1.11.) we Wszystkich Świętych, w trakcie mszy świętej odbywającej się na przyległym cmentarzu przy ul. Legnickie, kierowcy uczynili sobie z niego... parking. - Lekarz ze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego wezwał policję - relacjonuje Ewa Todorov, rzecznik szpitala. Mundurowi przyjechali na miejsce i za samochodowe wycieraczki, każdemu z osobna, wsadzili informację, by właściciel pojazdu zgłosił się na komendę. W sumie naliczono aż 48 źle zaparkowanych aut.
- A to był dla nas duży problem - nie ukrywa Todorov. W takiej sytuacji helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego nie wylądowałby. Co wtedy? Trzeba byłoby na siłę usuwać samochody z lądowiska, choć to wydaje się mało realne. Próbowaliśmy dowiedzieć się, jakie konsekwencje wyciągnięto ostatecznie od kierowców, ale telefon rzecznika prasowego milczy.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz