Na potencję, prostatę i nie tylko. Rekordzistki mają po 12 kg!

Piękne, dorodne i zdrowe. Dynie na poletku w Kamionej w gm. Żukowice czekają na amatorów tego warzywa. Nieduży kawałek ziemi z pomarańczowymi dyniami widać z daleka. To zaledwie kilka kilometrów od Głogowa.

- Nie za bardzo wiedziałem, co tu posadzić, czy posiać - Józef Bogusz (77 l.) wymyślił ostatecznie, że na kilku arach posieje dynię. To było 12 maja, a dziś cieszy się obfitym plonem. - Trzeba było plewić, ale większej roboty przy nich nie było - uśmiecha się pan Franciszek, który przy dyniach pomagał i pokazuje, jakie dorodne są, a niektóre mają ponad dziesięć kilogramów. Co z nich można zrobić? Oczywiście zachować dla dzieci na koniec października na lampiony na Halloween według nowej mody, ale przede wszystkim wykorzystać w kuchni np. na zupę krem czy zaprawić w korzennej zaprawie na zimę jako przekąskę.

Dynia, a konkretnie jej pestki, to walory także lecznicze. Świeże pestki znane są jako lekarstwo na pasożyty przewodu pokarmowego, w tym szczególnie u dzieci. Co ciekawe, w krajach, gdzie pestki dyni stanowią ważną część diety (np. na Bałkanach), mężczyźni rzadziej chorują na rozrost i zapalenie gruczołu krokowego. - Tak, to ponoć bardzo dobre jest też na prostatę - pan Józef zachęca do odwiedzenia Kamionej, gdzie pod numerem 8 można dynie kupić. Można też wcześniej zadzwonić pod nr 530 609764 i się umówić. Warto też dodać, że zarówno pestki jak i miąższ dyni to mnóstwo witamin i mikroelementów. Dynia to także... afrodyzjak.
DB