- Susza - mówi pan Jan, który handluje na targowisku przy ul. Armii Krajowej i nie ukrywa, że grzybów w lasach jest jak na lekarstwo. Choć przypomina sobie, że jeszcze kilka lat temu, o tej porze, zaczynał się ich wysyp. Ostatnio był pod Zieloną Górą, gdzie udało mu się zebrać trochę kurek. Kilogram tych grzybów kosztuje 50 zł.
- Taniej raczej na razie nie będzie, bo mimo opadów deszczu nadal jest sucho. Większej ilości grzybów w lasach, także tych naszych, spodziewam się dopiero jesienią - dodaje w oczekiwaniu na podgrzybki i kozaki.
Dwa stragany dalej kurki sprzedaje też Julia Woronowska, ale cena tam jest jeszcze wyższa, bo wynosi 60 zł/kg. - Ludzie przechodzą, ale chętnych zbyt wielu nie ma - nie ukrywa, bo ceny w tym roku - także z powodu epidemii - poszły w górę. Również owoców leśnych: dla przykładu ceny jagód utrzymują się na poziomie 10-12 zł/kg a borówek około 24 zł/kg.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz