Zamknij

Na wokandę sądową wróciła sprawa głogowskiego celebryty Gabriela S.

14:25, 20.02.2022 Grażyna Hanuszewicz Aktualizacja: 14:25, 20.02.2022
Skomentuj

Sąd Okręgowy w Legnicy uchylił wyrok na Gabriela S., który zapadł w 2020 roku. - Powodem jest złożenie oświadczenia przez inną osobę i wzięcie na siebie przez nią winy - poinformował nas sędzia. W listopadzie 2019 roku doszło do popełnienia wykroczenia. Mieszkaniec kamienicy przed ratuszem postawił samochód w pobliżu zakładu kuśnierskiego Gabriela S. Gdy rano przyszedł, były w nim przebite dwie opony. Sąsiad go zawiadomił, że widział kiedy i kto to zrobił. Czyn zarejestrowały kamery monitoringu miejskiego. - Wszystko było nagrane. On na pewno to zrobił - opowiadał nam poszkodowany, który zgłosił sprawę na policję.

Policja przeprowadziła dochodzenie, sprawa trafiła do sądu. Była rozpatrywana na posiedzeniu niejawnym 20 marca. Sąd wydał orzeczenie zaoczne, uznał Gabriela S. za winnego uszkodzenia dwóch opon w pojeździe i ukarał go grzywną 800 zł, a ponadto zasądził tytułem naprawienia wyrządzonej szkody 529 zł i 30 gr na rzecz pokrzywdzonego, obwiniony miał także pokryć koszty sądowe. Podstawą do wydania wyroku skazującego był fakt, że Gabriel S. się przyznał do wszystkiego na policji. Nie odwołał się także od wyroku i zapłacił wszystkie kary. Teraz po dwóch latach Sąd Okręgowy w Legnicy uchylił tamten wyrok i sprawa wróciła na wokandę. Gabriel S. znów jest oskarżony, a jego partner Kamil został wezwany jako świadek. W Sądzie Rejonowym w Głogowie były wyznaczone dwa terminy rozprawy, ale nikt nie przyszedł i żadna z nich się nie odbyła. - Do sądu trafiło oświadczenie, że ktoś inny jest sprawcą wykroczenia. Ta osoba się do tego przyznaje - sędzia podał takie powody wznowienia sprawy. Dodał także, że świadka musi bezwzględnie przesłuchać i wyznaczy trzeci termin. Jeśli sam nie przyjdzie, to zostanie doprowadzony.
RED

(Grażyna Hanuszewicz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%