W strefie prognostycznej Lasów Państwowych, obejmującej m.in Polkowice i Głogów, odnotowano dziś (24.04.) najniższą wilgotność ściółki w całej Polsce, wynoszącą zaledwie 5,8 proc. Dla porównania w większości kraju wilgotność jest to w okolicach 12 proc. Strażacy apelują o to, aby przebywając w lesie lub w pobliżu zachować szczególną ostrożność.
- Z czymś takim się jeszcze nie spotkałem - nie ukrywa nadleśniczy Adam Grzelczak z Nadleśnictwa Głogów. - Zwykle ściółka, nawet w takich kryzysowych momentach, ma około 8-9 proc. wilgotności - dodaje. Przypomnijmy, że jeżeli wilgotność ściółki w kolejnych pięciu dniach o godz. 9 będzie niższa niż 10 proc. to lasy zostaną zamknięte.
- Wystarczy iskra, która może spowodować pożar i tragedię. Na szczęście w tym roku jeszcze ognia w lasach nie mieliśmy - zaznacza Grzelczak. Martwi się, bo ostatnio na terenie nadleśnictwa dokonano nasadzeń. Jeżeli nie spadnie deszcz, to sadzonki uschną. - A mamy dopiero końcówkę kwietnia. Przed nami ciężki okres - przewiduje.
Według prognoz metrologicznych w następny tygodniu w powiecie głogowskim mają pojawić się opady deszczu.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz