Podbeskidzie Bielsko-Biała to jeden z faworytów do awansu do PKO Ekstraklasy. Nic dziwnego, że Chrobry z szacunkiem podszedł do rywala. W pierwszej połowie starał się zrobić wszystko, by nie stracić bramki. I to się udało, choć łatwo nie było. W jednej ze stu procentowych sytuacji świetną interwencją w bramce popisał się Michał Szromnik. Głogowianie swoich szans szukali przede wszystkim po stałych fragmentach gry. Byli w tym elemencie groźni.
W 18. minucie zrobiło się nerwowo. W starciu z rywalem poważnie ucierpiał Adrian Benedyczak. Natychmiast pojawił się przy nim fizjoterapeuta. Potrzebna była zmiana. A na tym problemów nie koniec, bo Benedyczak trafił na sygnale karetką do szpitala. Doznał urazu stawu skokowego, który prawdopodobnie wykluczy pomocnika z wyjazdu na zgrupowanie reprezentacji Polski do lat 20.
Marko Roginic był bardzo aktywny tuż po wznowieniu gry. Jeden, drugi atak i... faul w polu karnym. Łukasz Góra nieprzepisowo zatrzymywał piłkarza Podbeskidzia, więc sędzia nie mógł postąpić inaczej - rzut karny. Łukasz Sierpina ustawił piłkę na wapnie i strzelił. Było 1:0 dla Podbeskidzia, a dla Sierpiny było to czwarte trafienie w tym sezonie Fortuny 1.ligi.
Ale Chrobry nagle ruszył do ataków. Przeprowadził ładną akcję ofensywną, którą zakończył mocnym uderzeniem Michał Ilków-Gołąb. Piłkę wybić z linii bramkowej próbował jeszcze Kornel Osyra, ale nie był w stanie uratować gości.
W kolejnych minutach było dużo twardej gry, ale żadna ze stron nie zdołała już rozstrzygnąć tego meczu na swoją korzyść. Remis 1:1 - takim samym wynikiem zakończyło się ostatnie spotkanie pomiędzy tymi zespołami, jeszcze w poprzednim sezonie.
Chrobry Głogów-Podbeskidzie Bielsko-Biała (0:0)
Bramki: 0:1 Sierpina (51`k), 1:1 Ilków-Gołąb (52`).
Chrobry: Szromnik, Ilków-Gołąb, Michalec, Góra, Stolc, Ziemann, Drewniak. Piotrowski (81`Kowalczyk), Pawlik (55` Mandrysz), Benedyczak (18` Kubica), Lebedyński.
MK
fot. AM
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz