Zamknij

Napisała przed laty dziennikarka, że Grochowice...to Jarocin dla wrażliwych

23:04, 28.06.2019 Mateusz Komperda Aktualizacja: 09:53, 18.02.2020
Skomentuj

Początki Stachuriady to poczatki lat 80-tych. Twórczość Edwarda Stachury była wówczas bardzo popularna. Ludzie się nim fascynowali, wśród nich kilku głogowian.

- Studiowałem reżyserię we Wrocławiu. Po studiach wróciłem do Głogowa, gdzie podjąłem pracę w spółdzielni mieszkaniowej - wspomina dawne czasy Zbigniew Rybka, jeden z pomysłodawców Stachuriady.

W Spółdzielczym Domu Kultury Azuryt w Głogowie spotkał się z kierownikiem Leszkiem Zamarią. I tak od słowa do słowa...

- Po przeczytaniu Siekierezady olśniło nas, że przecież inspiracją do napisania tej książki dla Stachury były właśnie Grochowice. A z dzieciństwa doskonale pamiętałem tę wieś, bo ojciec był kierownikiem w państwowej firmie robót elektrycznych. Miał kierowcę - właśnie z Grochowic. Z rodzicami często przyjeżdżaliśmy do nich. Byłem gówniarzem, ale utkwiło mi to w pamięci - opowiada Rybka.

Zaczęli szukać śladów Stachury. Tam w lesie, zaraz za polną drogą, jest leśniczówka. A w niej leśniczy, który był jednym z bohaterów tej książki. Choć przecież o tej książce, że była pisana właśnie tutaj w niewielkiej miejscowości koło Głogowa, niewielu wiedziało. Okazało się, że ten właśnie leśniczy wcześniej miał kontakt z mistrzem słowa. Nawet ze sobą korespondowali.

Nagle zrodził się pomysł spotkań na polanie. Był więc Zamaria, Rybka i jeszcze Mirosław Grzeszczak z mieszkańcami. Ze sto osób. Siedzieli przy ognisku do samego rana. Potem były kolejne spotkania, aż urosły do rangi wielkiej imprezy, w której udział brały tysiące ludzi. Tych podążających za Stachurą, za poezją śpiewaną. Na deskach stawali tutaj najwięksi.

- Recenzje ze Stachuriady ukazywały się w prasie ogólnopolskiej. Przyjechała taka dziewczyna, dziennikarka pisma Radar - wtedy było to pismo najbardziej poczytne i popularne, jeżeli chodzi o muzykę oraz sztukę - przypomina sobie Rybka. I ta dziennikarka napisała, że Grochowice to Jarocin dla wrażliwych. Tak zostało do dziś.
MK

(Mateusz Komperda)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%