Nasi policjanci nie biorą udziału w Wielkim Proteście Mundurowych

Trwają negocjacje związków zawodowych. Czy dojdzie do ogólnopolskiej akcji "Wielkiego Protestu Mundurowych"? I czy policjanci z KPP w Głogowie przyłączą się do tych jednostek, które już zapowiedziały udział w proteście? O to pytaliśmy Emilię Regułę, oficer KPP w naszym mieście. - Nie ma takiej decyzji - ucina.

Jak czytamy w ich piśmie związkowcy żądają od MSWiA wywiązania się z obietnic, które rządzący złożyli w listopadzie 2018 r. Wówczas rządowi negocjatorzy zobowiązali się do dalszego działania z modernizacją służb i wynikających z niej podwyżek oraz zmiany zasad przechodzenia na emeryturę funkcjonariuszy, którzy przed podjęciem pracy w policji pracowali w cywilu.

Oczekują też m.in. zmiany schematu wypłacania świadczeń motywacyjnych, zwiększenia ochrony prawnej mundurowych, wynagrodzenia za służbę w nocy, niedziele i święta zgodną z kodeksem pracy i 50 proc. stawki godzinowej w przypadku dyżuru domowego. Jaką formę ma przyjąć strajk? To oddolna inicjatywa. Mówi się o tym, że policjanci zamiast wystawiać mandaty będą po prostu pouczać kierowców. Choć to tylko jeden z pomysłów.
RED