32 sklepy do końca 2019 roku planuje zamknąć w Polsce sieć Tesco, aby poprawić swoje wyniki finansowe. Placówki przeznaczone do likwidacji były po prostu nierentowne. Czy na liście miast, z których znikną markety angielskiej sieci, jest Głogów? - Nie - zapewnia biuro prasowe Tesco.
Sklepy przy ul. Piłsudskiego i ul. Budowlanych w Głogowie są na razie bezpieczne, ale zniknie obiekt Tesco w Polkowicach przy ul. Młyńskiej.
- Stale analizujemy nasze placówki i podejmujemy odpowiednie decyzje, gdy nie widzimy możliwości poprawy rentowności sklepów. To decyzje trudne, ale niezbędne w sytuacji, gdy straty generowane przez te sklepy wpływają negatywnie na poziom zyskowności całej firmy w Polsce - wyjaśnia Martin Behan, dyrektor zarządzający Tesco Polska.
Najwięcej - pięć - swoich sklepów Tesco zamknie w Wielkopolsce, w województwach mazowieckim i śląskim po cztery, trzy w woj. małopolskim. W województwach: łódzkim, kujawsko-pomorskim, dolnośląskim, podkarpackim, pomorskim oraz świętokrzyskim sieć zlikwiduje po dwa sklepy. Z kolei w Lubuskiem, Lubelskim, Opolskim i na Podlasiu sieć zamknie po jednym markecie.
Na koniec ciekawostka: Sieć Tesco w Europie od 3 lat odnotowuje wzrost sprzedaży. Jedynym europejskim rynkiem, gdzie sprzedaż spada jest... Polska. Jedną ze wskazywanych przyczyn spadku sprzedaży jest obowiązujący od 2018 roku zakaz handlu w niedziele. To z tych powodów Tesco systematycznie pozbywa się w naszym kraju nierentownych sklepów.
Ale sieć zmniejsza liczbę swoich polskich sklepów już od niemal 4 lat. Jeszcze w 2015 miała blisko 450 sklepów, w 2019 o niemal sto mniej.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz