Głogowskie parkomaty nie czytają nowego bilonu. Sytuacja dotyczy złotówek, dwóch złotych i pięćdziesięciogroszówek. Przelatują niezauważone przez czytnik i nie da rady nimi zapłacić i wydrukować biletu parkingowego. Podobno pięciozłotówki pasują, ale rzadko kto ich używa, chyba że chce długo parkować.
Kierowniczka Strefy Płatnego Parkowania Aneta Laskowska, przepraszając kierowców za niedogodności, które jeszcze potrwają. - Parkometry nie są popsute - zapewnia tych, którzy to zgłaszają, bo telefonów jest mnóstwo z pretensjami. Monety, które przelatują przez maszynę, to problem w całej Polsce, i dotyczy on różnego rodzaju maszyn. - Problem staramy się usunąć - zapewnia Aneta Laskowska, że właśnie z Niemiec od producenta parkomatów, firmy Siemens, idą do Głogowa nowe czytniki monet, które będą sukcesywnie montowane. Na razie pięć pierwszych, ale strefa parkingowa liczy, że do końca roku uda się je zamontować we wszystkich urządzeniach służących do drukowania biletów parkingowych.
- To nie jest nasza wina, lecz Mennicy Polskiej, która wypuściła na zlecenie Narodowego Banku Polskiego inne niż dotychczas monety. Na pierwszy rzut nie widać różnicy, lecz są one lżejsze i urządzenia ich nie zauważają - tłumaczy Aneta Laskowska, że dla producenta parkomatów to oznaczało zmianę oprogramowania i długotrwałe testy.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz