Ścieżka rowerowa na al. Wolności znajduje się pomiędzy lipami. Tam wyznaczono pas dla rowerzystów i ją oznakowano. Jednak, jak widać, nie wszyscy z niej korzystają. I sypią się skargi, że rowerzyści jeżdżą chodnikiem dla pieszych. - Jeszcze tak szybko, zwariować można! - skarżą się pokazując na znak zakazujący jazdę rowerami w tym miejscu.
Rowerzyści mają usprawiedliwienie. Zwracają uwagę na to, że krawężniki na tej ścieżce są zbyt wysokie. - Mieli też zrobić pas rowerowy przez przejście dla pieszych i do tej pory nie ma - przypomina sobie Robert Krawczyk (36 l.).
Miejski ratusz wyjaśnia. - Wbudowanie krawężników wykonano zgodnie z projektem i Rozporządzeniem Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogowe obiekty inżynierskie i ich usytuowanie. Zgodnie z tym rozporządzeniem wysokość wystającego krawężnika przy przejeździe rowerowym może wynosić od 6 do 14 cm - tłumaczy Daria Jęczmionka z biura rzecznika prezydenta. A pas rowerowy ma być, ale nie wiadomo jeszcze kiedy.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz