Nie ma ani jednej szczepionki na grypę. W aptekach powstają "listy chętnych"

Głogowianie pytają o szczepionki na grypę. W aptekach powstały nawet tzw. "listy chętnych". Kiedy będą? Jaka cena? Te i wiele innych pytań pozostaje bez odpowiedzi. - Na razie mamy listę chętnych a jest ich wiele więcej niż przed rokiem - usłyszeliśmy w jednej z aptek na al. Wolności.

Małgorzata Madera, kierownik przychodni lekarskiej w Kotli, potwierdza, że szczepionek faktycznie nie ma. Choć już od dłuższego czasu stara się je zakupić. Wylicza, że w ubiegłym roku na grypę zaszczepiło się tam 100 osób. Teraz zapisało się dwa razy więcej. A to dopiero początek. - Ludzie wiedzą, że szczepionka może chronić ich zdrowie. Faktycznie jest trend na szczepienia - opowiada nam.

Problem w tym, że nie wiadomo, ile szczepionek trafi do tej gminy. - Dzwonię do dwóch hurtowni, zajmującej się sprowadzeniem szczepionek, ale na razie nie ma jasnej odpowiedzi. W ostatnim sezonie były u nas pod koniec października - dodaje pani Małgorzata.

Szczepić mogą się wszyscy, bez względu na wiek, ale po konsultacji lekarskiej. Trzeba być po prostu... zdrowym. Farmaceuci podkreślają, że na każdą szczepionkę trzeba mieć receptę, a ta ważna jest 30 dni.
RED