Tragedia na SOR w Głogowie. Wczoraj (31.03.) popołudniu w ciężkim stanie trafiła tam 65-letnia głogowianka z objawami niewydolności krążeniowo-oddechowej. – Na wstępnym etapie nie stwierdzono objaw koronawirusem – mówi nam Ewa Todorov, rzecznik prasowa szpitala. Po konsultacji z lekarzami z oddziału zakaźnego nie zapadła decyzja o transporcie tej kobiety.
Jednak później stan pacjentki się pogorszył. – Oczywiście była odizolowana od innych pacjentów. Została podłączona do respiratora – dodaje.
Niestety 65-latka zmarła o godz. 4.40. – Pobrane zostały próbki – badania wykażą, czy była zakażona koronawirusem – zaznacza rzecznik. SOR nadal jest zamknięty.
RED