Czy taka rozrywka się miastu opłaca? Za 2020 rok miasto zapłaciło za udział w projekcie ponad 94 tysiące złotych, ale sezon był krótszy i było tylko 59 dni podstawień Laguny na głogowską marinę. W tym roku gmina zaplanowała na tę rozrywkę 150 tys. zł i to starczy na 76 dni podstawień.
Można się zastanawiać, czy to tanio, czy drogo. Sprawdziliśmy, jak głogowianie korzystają z możliwości rejsu Odrą. Mamy podsumowanie zeszłego roku jeśli chodzi o statystyki. Sezon nie był udany, gdyż przeszkodziła pandemia oraz to, że Odra znacznie przybrała. W związku z tym było mniej pasażerów. Na przykład szkoły i przedszkola nie korzystały ze statku.
Zeszłoroczny sezon trwał od 26 kwietnia do 31 października (ale z przerwą) i w tym czasie Laguna przewiozła 11 tysięcy 433 pasażerów. Pośród nich z samego Głogowa było 3 tysiące 691 osób. - Warto podkreślić, że zeszłoroczny sezon nie dość, że zaczął się później z powodu pandemii, to potem przeszkadzał bardzo wysoki poziom Odry. W Głogowie odpięto pomosty i statek nie mógł podpływać - tłumaczy Marlena Boruszewska z Informacji Turystycznej w Nowej Soli.
Wszyscy mają nadzieję, że w tym roku aura i okoliczności będą sprzyjać. Statek Laguna ma wypłynąć na Odrę już 1 kwietnia, ale do Głogowa przypłynie 25 kwietnia. Sezon rejsowy ma trwać do października. RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz