Cało mężczyzny zaleziono nad ranem w Nowy Rok w jednym z mieszkań na obrzeżach miasta, gdzie wraz z przyjaciółmi głogowianin spędzał sylwestra. Wiadomo, że wypił sporo alkoholu i prawdopodobnie zadławił się wymiocinami. Wezwany lekarz stwierdził zgon. - Z przyczyn naturalnych - mówi Barbara Izbiańska, szefowa głogowskiej prokuratury rejonowej i dodaje, że śledczy nie stwierdzili udziału osób trzecich.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz