Mężczyzna latał nad Serbami, przy próbie lądowania ok. godz. 20, zawisł na linii energetycznej. Odczepił się sam, zanim przyjechali strażacy. Spadł na ziemię z wysokości około 2 m. Z pola, tuż za ulicą Kościelną w Serbach, zabrali go ratownicy medyczni. Trafił do szpitala, ale po badaniach okazało się, że może wrócic do domu. Przez kilka godzin nie było prądu w Serbach. Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz