Ktoś miał dziś udany poranek. Gruchnęła wieść o tym, że jeden z kuponów kupiony w kolekturze lotto na stacji BP przy ul. Kossaka w Głogowie był niezwykle szczęśliwy. Jego właściciel zainkasuje od Totalizatora Sportowego bagatela: 4 miliony 807 złotych. To tak wielka kwota, że kto by zwracał uwagę na to, że od wygranej trzeba będzie zapłacić jeszcze 10 proc. podatku.
Nikt nie wie i pewnie nigdy nie będzie wiedział, kto jest farciarzem lub farciarą. Nie wiadomo nawet, czy jest mieszkańcem Głogowa. Szczęśliwe liczby z losowania to: 9,14,17,24,26,46.
- Co ciekawe, graczowi do pełni szczęścia wystarczył tylko jeden zakład puszczony metodą na chybił trafił - zdradza Dawid Kamiński z Biura Rzecznika Prasowego Totalizatora Sportowego.
To trzecia "szóstka" trafiona w Głogowie, a nasz lokalny rekord padł 6 września 2000 r. ktoś wygrał wtedy 9 294 824,20 zł.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz