Wszystko już dokładnie widać. Malunkami w kształcie ozdobnych roślin pokryty jest cały sufit, a w niektórych miejscach odtworzono malunki zwierząt przypominających charty - co może sugerować, że był to kiedyś salonik do wypoczynku po polowaniach. Na jednej ze ścian jest pozostałość rysunku, którego nie sposób odtworzyć. Bo nie zachowały się żadne pamiątki sugerujące, jak mogły wyglądać te pomieszczenia. Są tylko rysunki budynku z zewnątrz. Był kiedyś piękny!
- Na własną rękę szukaliśmy jakichkolwiek wiadomości - mówi kierownik budowy Michalina Stopka. Obecnie freski na ścianach są już odtworzone i zabezpieczone. Trwa remont pozostałej części budynku, który ma kilka pięter. Na najwyższym będzie stała nagrzewnica ogrzewająca cały budynek. W budowie jest klatka schodowa, która będzie prowadziła do sali najprawdopodobniej bankietowej z drewnianą podłogą, która także będzie odnowiona i odtworzona.
- Wiemy, że ten obiekt był kiedyś pałacem. Dopiero później przerobiono go na spichlerz. Po remoncie chcemy mu przywrócić charakter pałacowy - zapowiada Michalina Stopka. Wkrótce konserwator zabytków ma przyjechać na odbiór fresków.
DON
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz