Piłkarki Chrobrego spełniły marzenia! Drużyna awansowała, Frankowska w kadrze

Ach, co tam się działo! Wszystko rozstrzygnęło się w ostatnim ligowym meczu. Chrobry pojechał Bierutowa. A obie ekipy przed tą kolejką miały na koncie tyle samo punktów. Zdecydowanie lepiej ten mecz rozpoczęły pomarańczowo-czarne. Prowadziły już 4:1 i wydawało się, że awans mają w kieszeni. Jednak w drugiej połowie losy pojedynku się odwróciły. Rywalki doprowadziły do wyrównania. Zrobiło się nerwowo. Huśtawkę nastrojów wytrzymały nasze. Jak padła zwycięska bramka dająca awans do 3.ligi? Mogłoby się wydawać, że oglądamy na boisku FC Barcelonę czy Manchester City... Karolina Kaźmierska zagrał piłkę piętką do wychodzącej na czystą pozycję Julii Pierzak, która huknęła w stronę bramki. Po chwili piłka zatrzepotała w siatce! Nasze uniosły ręce w geście triumfu, bo tego sukcesu nikt już im nie odebrał.

Dominika Frankowska ma dopiero 15 lat. A na koncie wiele sukcesów i przed sobą wielkie perspektywy. Jest jedną z najmłodszych w drużynie. Bujne rude włosy okalają jej czoło. Na nogach piłkarskie getry i korki. Kopie piłkę od dziecka. Od zawsze w barwach Chrobrego. Zwykle na boisku występuje na pozycji wahadłowej. Oj, ma sporo sił, by biegać spod jednego pod drugie pole karne. Strzela bramki dla naszej drużyny, ale już zapracowała sobie również na powołanie do reprezentacji województwa Dolnośląskiego. Aż strach pomyśleć, co będzie dalej. - Chciałabym zagrać z orzełkiem na piersi - nie ukrywa, bo przecież to marzenie wielu sportowców. Ale wie, że do tego jeszcze daleka droga. - Muszę ciężko trenować - dodaje, że woda sodowa nie uderzyła jej do głowy. To potwierdza trener Tomasz Gąsiecki (37 l.) chwaląc utalentowaną piłkarkę. - Jest spokojną i bardzo grzeczną dziewczynką... czasem może za spokojną! - rzuca, że to raczej nie przeszkadza w tym, aby poradzić sobie na boisku. Swoją wartość udowodniła w poprzednim sezonie. Była ważnym ogniwem zespołu.

Choć to grupa o wiele większa. W sumie we wszystkich kategoriach wiekowych w klubie trenuje ponad 40 dziewcząt. Sporo. - Najważniejsze, że im się po prostu chce. Mają swoje obowiązki: naukę, studia, pracę. I pasję do futbolu - zaznacza szkoleniowiec, który seniorską ekipę objął jakiś czas temu. Prędzej pracował z dziećmi i młodzieżowcami w Czerninie oraz Górze. - Praca w Chrobrym to dla mnie duże wyzwanie. Nie miałem żadnych obaw. Klub jest świetnie zorganizowany, kadra perspektywiczna. Trzeba było tylko to jakoś poukładać i efekt mamy - awans - cieszy się mimo że od tego wygranego meczu minął jakiś czas. Planują nawet fetę z tej okazji, wspólne spotkanie z kibicami. Mogli na nich liczyć. Mówi się, że za mundurem panny sznurem. W Głogowie coraz modniejsze staje się porzekadło - za piłkarkami na trybuny. - Coś w tym jest, bo partnerzy naszych piłkarek wiernie kibicują. Przychodzą na mecze. Wspierają nas. Chyba musimy im zafundować jakiś bęben na przyszły sezon - planuje trener.

Karolina Kaźmierska (23 l.) to doświadczona piłkarka - na swoim koncie ma występy w reprezentacji Polski i na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce. Nie tylko gra w piłkę, ale też trenuje młode dziewczyny w Lubinie. - W trzeciej lidze nie chcemy być zespołem do bicia - zapowiada walkę o wyższe cele. - Uważam, że stać nas na górną połowę tabeli - przewiduje. Okres przygotowawczy rozpoczną już w lipcu. Czasu na odpoczynek jest więc niewiele. Wyjadą na dwa obozy, bo ważna jest też integracja. - Na boisku i w szatni. Wiem, że wspólnie spędzony czas na pewno zaprocentuje - dodaje Karolina. Zagrają również kilka sparingów z mocnymi rywalami. Chociażby ze Śląskiem Wrocław czy Wartą Poznań. W naszym mieście jest o nich coraz głośniej. Robią furorę także w sieci. Gosia Momot (23 l.) nie tylko dobrze gra w piłkę, ale mogłaby zrobić karierę jako modelka. Na swoim profilu na Instagramie ma tysiące obserwujących. A Michalina Gniewosz (21 l.) zachęca wszystkich do kibicowania. - Warto się wybrać na nasz mecz. Nie będziecie żałować - gwarantuje, że emocji nie zabraknie.
RED