Zamknij

Wylicytowali koszulkę Eugena Polanskiego dla Filipka! Wkrótce kolejne fanty z autografami

. 18:09, 07.06.2023 Aktualizacja: 18:20, 07.06.2023
Skomentuj

Bez natychmiastowej interwencji lekarskiej Filipka czekałaby śmierć – rodzice Filipa Chaczyńskiego z Głogowa wspominają te dramatyczne chwile. Chłopczyk z Głogowa ma dopiero dwa lata, ale w swoim życiu już przeszedł siedem operacji serduszka.

Początek życia Filipka był prawdziwą walką o każdy oddech, o każde bicie serca. – Prawie rok mieszkaliśmy w szpitalu – wspominają. O poważnej wadzie serca dowiedzieli się na badaniach prenatalnych. Filip urodził się w specjalistycznym szpitalu, oddalonym od domu o 350 km. – Od razu, zaraz po porodzie, zamiast trafić w ręce kochających rodziców synka zabrano pod kroplówkę. Dostał lek utrzymujący go przy życiu – pamiętają tamte chwile.

Po kilku dniach lekarze oznajmili rodzicom, że wada jest bardziej poważna niż podejrzewali. – Synek miał przerwany łuk aorty, wspólny pień tętniczy i ubytki w przegrodach międzykomorowej i międzyprzedsionkowej. To bardzo ciężka wada, krytyczna. Bez natychmiastowej interwencji lekarskiej Filipka czekałaby śmierć – łamie się głos rodziców.

Nie poddali się, walczyli. Filipek w szpitalu spędził kolejnych kilkanaście miesięcy. W tym czasie przeszedł siedem operacji serca. Przez pół roku był pod respiratorem. – Były chwile krytyczne… zakażenie pałeczką ropy błękitnej czy sepsa – wymieniają. Życie tego małego chłopca udało się uratować. – Ale niestety są powikłania. Filipek ma niedosłuch, stracił słuch. Jakby tego było mało, to w czerwcu ubiegłego roku synek miał zapalenie oskrzeli, które zakończyło się transportem helikopterem medycznym do szpitala. Założono mu tracheostomię – dodają.

Stan Filipka jest nadal bardzo ciężki. – Uśmiech się, a ten uśmiech dodaje nam wiary – mówią z nadzieją rodzice, którzy robią wszystko co w ich mocy. Leczenie kosztuje krocie. Pracuje tylko ojciec, bo Filip wymaga całodobowej opieki. Do tego dochodzą rehabilitacje, by chłopczyk nauczył się m.in. jeść. – Koszty nas przerastają – nie ukrywają prosząc o pomoc.

Ruszyła charytatywna akcja „Sportowa koszulka dla Filipka”, którą organizuje głogowianin mieszkający w Niemczech.. Pierwsza z nich już została wylicytowana. Darczyńca przelał na konto fundacji Siepomaga 200 euro. To był trykot z podpisem Eugena Polanskiego, byłego reprezentanta Polski w piłce nożnej, który wystąpił w biało-czerwonej koszulce na Mistrzostwach Europy rozgrywanych na boiskach Polski i Ukrainy. Eugen ma na swoim koncie ponad 200 meczów w niemieckiej Bundeslidze. Obecnie jest trenerem drugiego zespołu Borussi Monchengladbach.

Ale wkrótce tych koszulek będzie więcej. Lada moment ruszy kolejna licytacja – tym razem trykotu z autografami szczypiornistów Orlen Wisły Płock, czyli aktualnych wicemistrzów Polski i zdobywców Pucharu Polski, czyli światowych gwiazd piłki ręcznej. W akcję mocno zaangażowali się głogowianie występujący w barwach Wisły – Marcel Jastrzębski i Filip Michałowicz. To wychowankowie Chrobrego Głogów. Licytacje na stronie: TUTAJ

KM

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%