W mieście sprzątane są worki. Zniknęły już spod mariny i Domu Uzdrowienie Chorych, kamienic przy ul. Kamienna Droga. Dziś po południu (27.09.) na ul. Dobrej przy wzmacnianiu wału ułożonego od strony kanału nadal pracowali żołnierze pułku z Elbląga. Wcześniej, po godz. 13, strażacy OSP Brzeg Głogowski wypompowali tam wodę z zalanej drogi przy garażach.
W Widziszowie na ul. Starej przy sprzątaniu worków pomagają żołnierze WOT. Na Ostrowie Tumskim worki z innych punktów są przewożone na ul. Dobrą do wzmocnienia wału przy kanale. Działają tam żołnierze pułku z Elbląga. W Krzepowie trwa kolejny dzień sprzątania na zalanej ulicy Osadników.
Jak podczas sesji rady miejskiej (25.09.) relacjonował prezydent Głogowa Rafael Rokaszewicz, uruchomiono cały system kontenerów, do których mieszkańcy mogą wrzucać zalane rzeczy. To pozwala uniknąć widoków z miast, przez które gwałtowna powódź przetoczyła się wcześniej, czyli wielkich hałd zalegających na ulicach.
Mieszkańcy korzystają z tych kontenerów. Zaczynamy też odbierać z miasta od mieszkańców wcześniej wydane worki z piaskiem, to wszystko robimy w oparciu o GPK Głogów. Podstawiane są kontenery, ładowane, wywożone tak samo jak w trakcie akcji powodziowej
– prezydent dodał, że system dostarczania worków na wały dział trochę inaczej niż w gminach.
W zagrożone miejsca, gdzie trzeba było działać szybko i intensywnie, czyli na Ostrowie Tumskim w okolicy mariny i ul. Dobrej, a także na wale Odry w Widziszowie, worki z piaskiem były dowożone w kontenerach. Na bazie GPK pracownicy przez 24 godz. na dobę napełniali worki piaskiem, a następnie pełne kontenery kursowały w zagrożone miejsca, gdzie działali żołnierze i strażacy.
Praca dopiero się zaczyna, bo żeby sprzątnąć to wszystko, żeby doprowadzić do stanu używalności, żeby pomóc w sprzątaniu, to jeszcze wiele dni, dużej pracy
– dodał, że później trzeba będzie wielu tygodni osuszania i odpompowywania wody z piwnic, a następnie miesięcy na remonty i naprawy, również infrastruktury komunalnej.
(GH)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz