Na razie wspólnie się uczą, poznając kulturę amerykańską i nie tylko! Rozmawiając ze studentami z University of Missouri Kansas City. Choć w planach są też wyjazdy za ocean.
Chociaż Głogów od Kansas City w Stanach Zjednoczonych dzielą... tysiące kilometrów, ale to jej nie zatrzymuje! Hanna Bielawa znalazła jednak sposób, by często, bo przynajmniej raz w miesiącu, spotykać się ze studentami z tego miasta, z odległego kontynentu. Jak? Online! Rozpoczęła międzynarodowy projekt językowy.
W naszym mieście – Głogowie – powadzi szkołę językową. Choć jak wspomina, droga nie do tego celu nie była łatwa. Jej przygoda z językiem angielskim rozpoczęła się dosyć niespodziewanie.
– Pasja przyszła sama, tak nagle. Dopiero w szkole średniej, gdy uczęszczałam do Zespołu Szkół im. Jana Wyżykowskiego, gdzie trafiłam pod opiekę pani Igi Kłosowskiej-Piekarskiej. Współpraca z nią sprawiła, że ten język stał się czymś więcej niż zwykłą nauką. Potem rozpoczęłam studia na kierunku filologia angielska i zdecydowałam się na założenie własnej szkoły, do której uczęszczają dzieci w różnym wieku. Najmłodsi mają trzy latka!
– mówi.
Uwielbia ten język, zakochała się w USA od pierwszego wejrzenia. Kiedy tylko może, to kupuje bilety – wsiada w samolot i leci za ocean. Odwiedziła już Nowy Jork, zwiedziła okoliczne miasteczka – w tym właśnie Kansas City, gdzie znajduje się uniwersytet, z którym ma przyjemność współpracować.
– Nowy Jork to metropolia, dużo ludzi i każdy się gdzieś spieszy. Pewnie, że fajnie było to zobaczyć, lecz kiedy zajechałam do Kansas to zobaczyłam, że w tym pięknym kraju można żyć też inaczej – spokojnie, mieć czas na wszystko. W ogóle to miasto i jego mieszkańcy mnie urzekli. Na tyle mocno, że ta wyprawa zaowocowała czymś więcej, bo fajnym projektem
– opowiada nam głogowianka, która nawiązała współpracę z miejscowym uniwersytetem.
I właśnie z tej współpracy korzystają podopieczni jej szkoły. Co najmniej raz w miesiącu spotykają się ze słuchaczami prosto z USA.
– Rozmawiamy, poznajemy swoje kultury, ale co najważniejsze uczymy się języka angielskiego, bo nie ma nic lepszego, niż właśnie taka praktyka. Taki kontakt językowy buduje poczucie pewności siebie i zapewnia ciągły rozwój. Są już plany, by nasi uczniowie mogli w przyszłości polecieć do Stanów Zjednoczonych i skorzystać z oferty edukacyjnej tej uczelni
– dodaje Hania mając nadzieję, że do takiej wymiany dojdzie już wkrótce.
(MK)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz