Zamknij

Tajemnica zielonych słoni z Radwanic. Już nie będą brązowe

. 16:15, 20.07.2025
Skomentuj

Turyści i mieszkańcy przyglądają się radwanickim słoniom i z zaciekawieniem pytają, czy piękna zielona sierść to efekt regularnego podlewania. Odpowiedź jest ciekawa tak jak sama historia tych promujących gminę zwierząt.

– To prawda, nasze słonie są zielone i muszę zdradzić, że tak zdecydowanie zostanie na dłużej. To nie wynik podlewania – bez tego nam nie wyschną – ponieważ mają na sobie sztuczną, ale naturalnie wyglądającą trawę – mówi z uśmiechem Paulina Banaszak z biura promocji gminy Radwanice.

Słonie z historią i misją

Radwanickie słonie to już lokalna legenda – dosłownie i w przenośni. Jak przypomina Paulina Banaszak, pierwszy z nich pojawił się w centrum Radwanic w 1974 roku jako symbol sukcesu – uhonorowanie zdobycia przez gminę tytułu Krajowego Wicemistrza Gospodarności.

– Słonie to oczywiście duży wyróżnik Radwanic, ale ich historia jest naprawdę ciekawa. Pojawiły się u nas ponad czterdzieści lat temu z okazji turnieju gmin… i tak zostały. Rodzina słoni z czasem się powiększała – obecnie mamy ich już cztery. I muszę przyznać, że niezmiennie budzą duże zainteresowanie – mówi Paulina Banaszak.

Drugi słoń pojawił się w latach 80., trzeci – najmniejszy – stanął w 2018 roku w ramach rewitalizacji centrum. To on dopełnił symboliczną „rodzinę” – trzy konstrukcje w naturalnej wielkości. Czwarty, umieszczony osobno w innej części miejscowości, tworzy osobny punkt na mapie Radwanic.

Zatrzymują samochody, przyciągają spojrzenia

– Wiele osób, które przejeżdżają przez Radwanice ruchliwą trasą DK 12, zatrzymuje się, by zrobić sobie zdjęcie przy słoniach. Każda forma promocji jest dla nas cenna – a zwłaszcza tak skuteczna i sympatyczna – zaznacza przedstawicielka gminy.

Co ciekawe, w 2021 roku mieszkańcy zdecydowali, że słonie zasługują na imiona. Największy został nazwany Radwanek, na cześć miejscowości. Średni skierowany w stronę Buczyny to Buczynka, a najmniejszy, zerkający w kierunku Jakubowa, nosi imię Jakubek.

To już legenda

Zielone słonie to nie tylko promocja i atrakcja – to także lokalna opowieść, w której miesza się magia i symbolika. Zgodnie z legendą spisaną przez Martę Kowalską, pewna para słoni uciekła z cyrku i osiedliła się w okolicach Radwanic. Gdy zapragnęli tu zostać na zawsze, zamienili się w kamienne posągi. Nocami ożywają, by rozsiewać nasiona lnu i przynosić mieszkańcom dobrobyt. Ta historia przypomina o wartościach bliskich lokalnej społeczności – trosce o miejsce, w którym się żyje, wdzięczności i zakorzenieniu w tradycji.


KD

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%