Zamknij

Bartosz Karbownik z Głogowa mistrzem Europy w pickleballu! Ale co to takiego?

11:30, 08.02.2025
Skomentuj Nadesłane Nadesłane

Jakiś czas temu był jednym z największych talentów tenisowych w regionie, dziś... jest czołowym zawodnikiem na świecie w dyscyplinie sportu, która w Polsce nadal raczkuje.

Bartosz Karbownik ma 22 lata i zwiedza świat. Właśnie wrócił z Indii z ligi turniejowej w pickleballu, czyli nowatorskiej sportowej dyscyplinie, która podbija popularnością Azję czy Amerykę. U nas to jeszcze mało znany sport, bo uprawia go profesjonalnie może 150 zawodników. A on jest jedynym głogowianinem.

Od treningu po mistrza

Pierwsze kroki na korcie stawiał w Głogowskim Towarzystwie Tenisowym. Mówili wtedy, że drzemie w nim wielki talent. I coś w tym było, bo przecież świetnie sobie radził. Wygrywał turnieje, zdobywał medale na młodzieżowych mistrzostwach kraju. Później, jeszcze jako nastolatek, pokonał w Niemczech rakietę kwalifikowaną w rankingu ATP.

– Dość szybko zakończyłem karierę – przyznaje Bartosz Karbownik, który ma dopiero 22 lata. Nie ukrywa, że na tę decyzję złożyło się wiele rzeczy. – Po pierwsze w Głogowie nie było już warunków do rozwoju, brakowało infrastruktury. Treningów szukałem gdzieś dalej. Jeździłem do Wrocławia, wyjeżdżałem do Niemiec czy Hiszpanii – dodaje, że to wszystko sporo kosztowało. – Stanąłem pod ścianą – mówi.

Jak to często w życiu bywa sportowej rywalizacji szybko zaczęło mu brakować – znów jej zapragnął. Obecnie jest studentem zarządzania na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu. Tam ma kolegę, który gra w tenisa plażowego. Tak, zgadza się, bo to też brzmi może trochę dziwnie i też wielu o takiej formie tenisa nie słyszało.

– Była jesień, więc i w tenisa plażowego przestał grać. Zaprosił mnie za to trening z pickleballa. Właśnie tak się zaczęła ta przygoda

– opowiada.

Jeździ po świecie

Szybko się wciągnął, robił postępy. Opanował zasady, które na pierwszy rzut oka nie są takie proste. Przekonuje, że ci, którzy grali choć trochę w tenisa, to szybko sobie z nimi poradzą.

– To połączenie tenisa ziemnego, stołowego, badmintona. Kort do pickleballa podobny jest do tego z badmintona. Siatka trochę niższa od tenisowej. Rakietka podobna do tej pomiędzy pingpongową a tenisową. Piłeczka prawie taka sama jak do unihokeja – troszkę większa, plastikowa z dziurkami

– streszcza nam również zasady gry.

– Liczenie punktów odbywa się inaczej w deblu i singlu. Gra się do dwóch wygranych setów a punkty liczone są tylko przy wygranym serwisie

– dopowiada Bartosz. Oczywiście na treningach nie poprzestał. – Chciałem poczuć rywalizację – dodaje. Pojechał na pierwsze, potem kolejne zawody. Na koniec debiutanckiego sezonu wziął udział w mistrzostwach Polski, gdzie wywalczył srebrny medal. No i zaczęły się zagraniczne wyjazdy. Był w Indonezji na nieoficjalnych mistrzostwach świata i zajął 2. miejsce. Jeszcze lepiej poszło mu podczas mistrzostw Europy. – Cały cykl składał się czterech turniejów kwalifikacyjnych w: Hiszpanii, Anglii, Szwecji i Niemczech. Załapałem się szczęśliwie, bo jako ósmy na około tysiąc zawodników, do turnieju finałowego. A tam było jeszcze lepiej, bo sięgnąłem po złoto – cieszy się głogowianin, który właśnie wrócił z Indii. – Nie jest to sport, który gwarantuje wysokie nagrody. Do większości wyjazdów trzeba dokładać z własnej kieszeni. Jednak widzę, że to się zmienia – ta dyscyplina szybko się rozwija – zauważa.

W naszym mieście nie ma drugiego takiego jak on. Choć latem chce zorganizować pokazowe treningi. Być może swoją pasją kogoś jeszcze zainteresuje.
(MK)

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

Łyżwiarz dość szybkiŁyżwiarz dość szybki

1 0

To teraz czekamy, aż ktoś skrzyżuje hokej ze skokami spadochronowymi

18:08, 08.02.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%