Zamknij

Szczęśliwy finał akcji poszukiwawczej! Pomogła grupa z okolic Głogowa

. 14:35, 19.07.2025 Aktualizacja: 14:53, 19.07.2025
Skomentuj Nadesłane Nadesłane

Szczęśliwy finał nocnej akcja poszukiwawczej pod Sławą. Udział w niej brali nasi ratownicy.

Kiedy późnym wieczorem (18.07.) zadzwonił telefon z pytaniem: Przyjedziecie, to odpowiedź mogła być tylko jedna. Grupa Ratownictwa Specjalistycznego Smardzów, działająca niedaleko Głogowa, znów stanęła na wysokości zadania. W okolicach Sławy zaginął mężczyzna w średnim wieku. Na szczęście udało się go odnaleźć – całego i zdrowego.

Zaginął, gdy nastał zmrok

Zdarzenie miało miejsce w piątek (18.07.). W jednej z miejscowości w pobliżu Sławy. Mężczyzna wyszedł z domu około godz. 13 i długo nie wracał. Zaniepokojona rodzina po kilku godzinach zgłosiła sprawę na policję. Policjanci natychmiast rozpoczęli działania, a do akcji zostali wezwani także specjaliści z Grupy Ratownictwa Specjalistycznego Smardzów.

– Zostaliśmy poproszeni przez policję o wsparcie – mówi Tomasz Parnowski, strażak-ratownik z GRS Smardzów. – Do takich sytuacji jesteśmy przygotowani. W ciągu kilkudziesięciu minut byliśmy na miejscu – dodaje.

Sprzęt i doświadczenie

W działaniach poszukiwawczo-ratowniczych uczestniczyły cztery osoby z GRS Smardzów. Ich wyposażenie to nie tylko latarki i mapy. Do dyspozycji mają – w zależności od potrzeb – psa ratowniczego, drona z kamerą termowizyjną czy quada.

– Działamy od kilku lat, mamy przeszkolonych ludzi, profesjonalny sprzęt. W ubiegłym roku uczestniczyliśmy w kilkunastu podobnych akcjach – relacjonuje Parnowski. – Regularnie jeździmy na szkolenia, często organizowane przez Państwową Straż Pożarną, a także krajowych i zagranicznych instruktorów. To dla nas nie tylko działanie – to misja. Chcemy pomagać innym – gwarantuje.

W tej konkretnej sprawie czas był kluczowy. Zaginiony nie dawał znaków życia przez wiele godzin. Dzięki szybkim i skoordynowanym działaniom wielu osób uczestniczących w akcji mężczyzna został odnaleziony. Na szczęście nic mu się nie stało.

Grupa Ratownictwa Specjalistycznego Smardzów to ochotnicy z pasją. Na co dzień mają swoje obowiązki zawodowe i rodzinne, ale kiedy trzeba – ruszają w teren, często w trudnych warunkach, w deszczu, śniegu, po ciemku. – To są ludzie, którzy nie pytają „czy warto”. Po prostu jadą. Każda taka akcja to walka z czasem. Czasem walka z pogodą, zmęczeniem, brakiem snu. Ale kiedy uda się uratować życie albo przywrócić spokój rodzinie – wiemy, po co to robimy – podkreśla Parnowski.
(MK)

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

Ciekawa hipokryzjaCiekawa hipokryzja

2 5

Ciekawe jak jednostka spoza KSRG wyjeżdża poza powiat, cały czas "pomawiając" o to samo inną jednostkę OSP z powiatu. To nie złośliwość to zwykła hipokryzja. A pies skończył wymagany egzamin kat 1 czy dalej jeździ bez papierów? Wszystko dla poklasku?

15:12, 19.07.2025
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Łamacz hipokrytów Łamacz hipokrytów

2 0

Na początek może ustalmy parę faktów.
Każdy z psów który brał udział kiedykolwiek w akcji był w tym czasie certyfikowanym psem tak zwanym jedynkowym. Wszystko do udowodnienia.
Inna jednostka o której mowa nie jest żadnym OSP no chyba ze wykorzystuje ten akronim żeby właśnie budować fałszywa przynależność do formacji STRAŻY bo żadnych wymagań do akcji ratowniczych jako STRAŻ nie spełnia.
Co do wyjazdów gdziekolwiek jednostka GRS wszystko realizuje zgodnie z literą prawa i obecnych zasad, jeśli ktoś ma wątpliwości zapraszamy wszystko wyjaśnimy na jakich zasadach jednostka z poza KSRG dostaje zgodę na opuszczenie powiatu.
Pozdrawiam

17:13, 19.07.2025

jaja

3 0

z poklaskiem czy nie ale pomagaja a nie leza i wypisuja bzdury

18:16, 19.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

nono

3 0

dla polaka jedno zycie to tyle samo co tysiace zyc jak bylo na wolyniu

18:18, 19.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%