- Tego dramatu nie da się zapomnieć - mówi Ryszard Zabojek (73 l.), którego spotkaliśmy nad brzegiem Odry w pobliżu placu festynowego.
Zdjęcie 1 z 7
Zdjęcie 2 z 7
Zdjęcie 3 z 7
Zdjęcie 4 z 7
Zdjęcie 5 z 7
Zdjęcie 6 z 7
Zdjęcie 7 z 7