[WIDEO] Grupa została wylosowana. Zieniewicz: Chcemy zagrać w Lidze Europejskiej

KGHM Chrobry Głogów poznał potencjalnych rywali w Lidze Europejskiej. Najpierw jednak – Karlskrona, czyli na drodze do fazy grupowej są Szwedzi. O tym w studiu portalu Myglogow.pl rozmawialiśmy z Jędrzejem Zieniewiczem, jednym z liderów drużyny.

Europejskie puchary wracają do Głogowa. KGHM Chrobry Głogów, który już dwa razy z rzędu grał w fazie grupowej Ligi Europejskiej, stoi przed szansą trzeciego występu z rzędu. Losowanie fazy grupowej już za nami – ale zanim głogowianie będą mogli myśleć o wyjazdach do Niemiec, na Węgry czy do Portugalii, muszą uporać się z HF Karlskrona, solidnym zespołem ze Szwecji.

– Skandynawskie drużyny nigdy nie należą do łatwych przeciwników – mówi Jędrzej Zieniewicz, jeden z liderów Chrobrego. – Rok temu mieliśmy już przyjemność mierzyć się z Ystad. To szybka, dynamiczna, bardzo siłowa piłka ręczna. Czekają nas ciężkie spotkania, ale nie jesteśmy na straconej pozycji i walczymy o pełną stawkę – dodaje.

Grupa marzeń czy koszmarów?

Jeśli Chrobry przejdzie eliminacje, trafi do bardzo wymagającej grupy: niemieckie MT Melsungen, węgierski FTC-Green Collect i portugalska Benfica Lizbona to uznane marki w europejskiej piłce ręcznej.

– W Europie nie ma już słabych drużyn. Każda grupa będzie mocna i ciekawa. Ale fajnie byłoby pojeździć znów po Europie, zmierzyć się z inną piłką ręczną i powalczyć z takimi zespołami – nie ma wątpliwości Zieniewicz.

Poprzedni sezon europejski zakończył się dla Chrobrego na fazie grupowej. Wiosną głogowianie do końca walczyli o awans do strefy medalowej Orlen Superligi. Niestety, przez wiele tygodni, właśnie bez Zieniewicza, bo ten miał kontuzję. 

– Niestety, pech nie chciał mnie opuścić. Wiem, że brakowało wtedy mojej pomocy, nie tylko mojej – bo urazy dopadły nas w złym momencie. Chciałbym już tę klątwę odczarować. Mam nadzieję, że w tym sezonie będę zdrowy i pomożemy drużynie osiągnąć jeszcze więcej – zapowiada.

Start wcześniej niż liga

Eliminacje Ligi Europejskiej ruszają już pod koniec sierpnia – wcześniej niż start rozgrywek ligowych w Polsce.

– Trzeba być gotowym szybciej niż zwykle. Na pewno sztab szkoleniowy inaczej zaplanuje okres przygotowawczy, ale jestem spokojny. Mam nadzieję, że forma przyjdzie na te mecze i pomoże nam awansować – mówi nam.

Odpowiedź poznamy pod koniec wakacji.
(MK)