Zamknij

Podlewanie w upale. Lokatorzy się denerwują. Spółdzielnia wyjaśnia

10:48, 05.08.2022 strony
Skomentuj

- Jest godzina 9 a na termometrach 28 stopni Celsjusza - mieszkaniec bloku przy ul. Armii Krajowej dziwi się, że właśnie w taką pogodę podlewana jest miejska zieleń. - Więcej krzywdy z tego będzie dla tych roślin niż pożytku. Słońce spali kwiatki i drzewka - dodaje. Argumentuje, że takie prace powinno wykonywać się wczesnym porankiem lub późnym wieczorem. - Kiedy słońca nie ma - twierdzi.

I pewnie ma w tym sporo racji, ale... - My pracujemy od godz. 7 do godz. 15 - mówią panie sprzątające, które dbają na osiedlach o zieleń. Tutaj są to tereny Spółdzielni Mieszkaniowej Nadodrze. - Latem i tak przychodzimy o godzinę szybciej do pracy, by rozpocząć podlewanie - dodają pokazując, że nie leją wodą tych roślin. - Staramy się podlewać tuż obok nich - przekonują.

W spółdzielni, uważają, że lepiej podlewać niż zaniedbać całkowicie zieleń. Bo jej odtworzenie będzie kosztowało krocie. Kto za to zapłaci? Mieszkańcy. Chyba, że sami zdecydują, że zamiast kwiatów i drzew wolą wokół bloków pustynię.

- Na brak wody cierpi praktycznie cała flora. Staramy się te rośliny ratować, regularnie podlewając przedogródki i zagospodarowane zielenią skwery. - W takiej sytuacji bardziej rozsądne wydaje się wydanie kilkudziesięciu złotych na podlanie kwiatów, krzewów i młodych drzew niż strata tysięcy złotych, które zainwestowano w nowe nasadzenia - mówi Mateusz Kowalski, rzecznik prasowy SM.


RED

(strony)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%