- Sezon jest po prostu słaby - nie ukrywa pani Halina, która handluje truskawkami przy drodze wojewódzkiej 292 w kierunku na Borek. Mówi wprost: nie dopisała w tym roku pogoda. - Susza, susza i jeszcze raz susza - załamuje ręce, bo od kwietnia deszczu było jak na lekarstwo.
Opowiada, że zbiory są mniejsze niż w ubiegłych latach. - Deszcz padał może z trzy razy w ostatnim miesiącu. To jak te truskawki miały urosnąć? Są małe, nie są bardzo słodkie - dodaje. Mimo to chętnych na truskawki nie brakuje. Cena? Drożej niż przed rokiem. Wtedy za ich kilogram trzeba było zapłacić 10 zł, dziś 12 zł. I taniej nie będzie. - Za około dwa tygodnie koniec - więcej truskawek nie będzie - przewiduje.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz