Do Sądu Rejonowego w Głogowie wpłynął wniosek policji o ukaranie jednej z organizatorek strajku kobiet w naszym mieście.
Policja jak zapowiadała, tak zrobiła - skierowała do sądu wniosek o ukaranie głogowianki za wykroczenie, które - według niej popełniła: art. 52 par 2 kodeksu wykroczeń, czyli zorganizowanie zgromadzenia bez wymaganego zezwolenia. Terminu sprawy jeszcze nie ma, sędzia zapoznaje się z materiałami.
Według policji, marsze kobiet w naszym mieście organizatorki powinny wcześniej zgłosić, gdyż nie były to zgromadzenia spontaniczne, lecz zaplanowane. W trakcie dwóch ostatnich marszy policja przez megafony ogłaszała, że zgromadzenia są nielegalne, a organizatorzy poniosą konsekwencje. Spisała wtedy tylko jedną osobę. Obwiniona o wykroczenie głogowianka jakiś czas temu w rozmowie z nami powiedziała, że nie zrobiła nic złego, a z całą pewnością nie złamała prawa. Powoływała się na Konstytucję RP, która daje obywatelom prawo do zgromadzeń.
Policja spisała ją po marszu kobiet organizowanym 13 grudnia i i 28 listopada. Po tych wydarzeniach dostała wezwanie na przesłuchania na komendę. Obecnie do sądu trafił wniosek o jej ukaranie. Według kodeksu wykroczeń - kto organizuje zgromadzenia bez wymaganego zawiadomienia lub przewodniczy takiemu zgromadzeniu lub zgromadzeniu zakazanemu, to grozi mu ograniczenie wolności albo grzywna.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz