Interwencja policji w przychodni w Głogowie. W dostawie szczepionek przeciwko COVID 19 była tylko połowę dawek. Pacjenci zapisani na ten tydzień będą zaszczepieni w przyszłym.
Seniorzy zostali odprawieni z kwitkiem. Jeden z mężczyzn był załamany. - Przełożyli szczepienie - żalił się córce czekającej pod przychodnią. - Nie wiem, kiedy uda się zaszczepić. Mają dzwonić - martwił się.
O sprawę pytaliśmy w przychodni. - Wzywaliśmy policję, kierowca nie przywiózł dwóch dawek szczepionki - potwierdza Janina Stawnicza, dyrektor przychodni Hipokrates w Głogowie. Tłumaczy, że dostała informację mejlową, że do przychodni jadą dawki na podwójne szczepienie, a przywieziono na pojedyncze, z dokumentami na pojedyncze. Kierowca nie chciał zaczekać. Więc wezwała policję, by oficjalnie potwierdziła, że przychodnia dostała zapas na jedną dawkę szczepień i tak wynika z dokumentów. Konkretnie przychodnia powinna dostać 10 ampułek szczepionki, czyli podwójną ilość, bo dla pacjentów, którzy w tym tygodniu mają przyjąć pierwszą dawkę oraz dla osób czekających na drugą dawkę. Ale w dostawie było tylko pięć ampułek, co wystarczy dla 30 osób.
- W związku z tym wszystkich, którzy w tym tygodniu mieli dostać pierwszą dawkę powiadomiliśmy, że szczepienia przesuwają się o tydzień. A dzisiaj zaczęliśmy szczepić drugą dawką osoby, które pierwszą dawkę przyjęły 25 stycznia - tłumaczy dyrektor Stawnicza. Dodaje, że poza opóźnieniem nic się nie stało. Dostawa szczepionek miała przyjechać w poniedziałek, a dziś środa.
Łukasz Szuwikowski, oficer prasowy KPP w Głogowie, potwierdza interwencję. - Obie strony zostały pouczone. Poszkodowana strona, czyli przychodnia, może złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa na komendzie - informuje.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz