Zamknij

Polityczny transfer w Radzie Miasta. Traci koalicja, zyskuje prezydent [ZDJĘCIA]

16:27, 27.07.2021 Mateusz Komperda Aktualizacja: 17:02, 27.07.2021
Skomentuj

Na dworze temperatura była wysoka - sięgała około 30 stopni Celsjusza. W środku, w ratuszu, dużo niższa, bo wszystkich chłodziła klimatyzacja. I temperatury nie podgrzała nawet wymiana zdań pomiędzy radnymi PiS-u a prezydentem miasta - czyli dwóch stron, którym nie zawsze jest po drodze. Choć na koniec obrad zrobiło się ciekawie. W obozie, który przecież trzyma władzę, doszło do "transferu". Osłabiona została Koalicja Obywatelska, a wzmocniony obóz Rafaela Rokaszewicza.

I. Odpady
Dyskusja na sesji rozpoczęła się dopiero, gdy radni podejmowali uchwały tzw. śmieciowe Przypomnijmy, że od lipca obowiązują nowe stawki - były podwyżki. To jest 27 zł od osoby. W przypadku, gdy na nieruchomości zamieszkują cztery i więcej osób to 108 zł za całe gospodarstwo. Uchwała zwalnia w części z opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi właścicieli nieruchomości zabudowanych budynkami mieszkalnymi jednorodzinnymi, gdzie są kompostowniki na bioodpady. I tak wtedy będzie to za osobę 26 zł, a 104 zł od gospodarstwa domowego. Warto porównać to z opłatami w regionie. W Nowej Soli i Polkowicach opłata wynosi 32 zł za osobę, a Lubinie 36 zł za osobę.

- Nie mogę nie zauważyć faktu, że ciągle mamy sporą ilość głogowian będących poza systemem. Objęcie ich opłatami spowodowałoby, że podwyżka byłaby dużo niższa albo nie byłoby jej w ogóle. Trzeba uszczelnić system - to apel do władz - mówił Norbert Penza. - Zgadzam się z panem w stu procentach. Jeżeli wszyscy będziemy uczciwie podchodzić do tematu, to tak będzie. Staramy się weryfikować liczbę osób płacących za odpady. Każda złotówka za worek odpadów jest wartościowa - przyznawał mu rację prezydent Rafael Rokaszewicz.

II. Rada młodzieży
Epidemia pokrzyżowała plany dotyczące powołania Młodzieżowej Rady Miasta. Młodzież musiała poczekać kilka miesięcy na powołanie tego organu. Stało się. Radni uchwalili statut tej rady. - Przedkładam projekt statutu Młodzieżowej Rady Miasta Głogowa i proszę o jego przyjęcie - zwracał się w stronę radnych prezydent. - To bardzo ważne dla głogowskiej młodzieży. Powołanie młodzieżowej rady da młodym mieszkańcom narzędzia do aktywnej działalności w życiu naszego miasta. Przez pandemię straciliśmy ponad rok, młodzież czeka na wybory. Wierzę, że młodzi radni będą pełni świeżych pomysłów i chciałbym ich powitać w ratuszu jak najszybciej - wyjaśniał Rokaszewicz. Młodzi planują przeprowadzić wybory w szkołach już na początku nowego roku szkolnego. Jest na to duża szansa. Chyba, że znów na ich drodze stanie... COVID 19. Oby tak się nie stało, bo młodzież jest chętna do działania.

III. Transfer
Bożena Czekańska-Smykalla i Joanna Michałowska to radne, które podczas sesji opuściły szeregi klubu Koalicji Obywatelskiej przystępując do KWW Rafaela Rokaszewicza. O tym, że tak się właśnie stanie, w kuluarach mówiło się od dłuższego czasu. - Chciałam być bardziej widoczna, działać na rzecz mieszkańców miasta i czuję, że tutaj faktycznie będę mogła się lepiej realizować - wyjaśniała ta pierwsza. A ta druga nie była obecna na obradach, bo przebywa akurat na urlopie. Z tego politycznego transferu cieszy się Michał Wnuk - przewodniczący KWW Rafaela Rokaszewicza podkreślając jednocześnie, że oba kluby jednak ze sobą współpracują. - Wierzymy, że teraz współpraca z dwoma nowymi radnymi w naszym klubie będzie jeszcze bardziej owocna - sugeruje. Klub obecnego prezydenta w radzie liczy obecnie 11 osób. W KO pozostał tylko Sławomir Majewski i Leszek Szulc. Jest ich za mało, by nadal go tworzyć, bo do tego trzeba trojga radnych. Co dalej z nimi? Kolejne polityczne ruchy? Na razie nie wiadomo.

IV. Nadbrzeże
W sprawach różnych bywa... różnie. To czas, kiedy na sesji radni mogą zgłaszać swoje uwagi i interwencje. Jedną z nich przedstawił Mariusz Kędziora, który przypadkiem w drodze do ratusza spotkał mieszkańca. A ten pytał o remont nadbrzeża nad Odrą. - Pytał o nadbrzeże na marinie - jak tam postępują prace i ile to jeszcze potrwa? - zastanawiał się. Wtedy na mównicę wszedł Piotr Poznański, zastępca prezydenta. Wyjaśniał, że to nie jest takie proste. - Jeszcze wiosną dogadaliśmy się z wykonawcą i projektantem. Zaczęliśmy wydobywanie podbudowy i zamianę jej na lekką z keramzytu. Kiedy przystąpiliśmy do prac na nadbrzeżu, zaprosiliśmy służby konserwatorskie. Prosili, abyśmy wykonali specjalne raporty, które niezwłocznie zostały im przekazane. Potem czekaliśmy na zgodę konserwatora aż miesiąc. Prace nie mogły być realizowane. Kiedy otrzymaliśmy zgodę, to poleciliśmy wykonawcy, żeby przystąpił ponownie do prac. Mogą potrwać około miesiąca - przypuszczał. Przypuszczał, bo akurat w tej sprawie nadal jest sporo znaków zapytania.
RED

(Mateusz Komperda)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%