Porażka z Odrą. Znów grali w osłabieniu

Dwa mecze w tydzień - najpierw był wyjazd do Polkowic na derbowe starcie z beniaminkiem Górnikiem, które zakończyło się bezbramkowym remisem. Głogowianie już w pierwszej połowie grali w osłabieniu bez... dwóch zawodników. Czerwone kartki od sędziego wówczas zobaczyli Oliver Praznovsky i Michał Ilków-Gołąb. Mimo to nasi mieli szansę na to, aby ten pojedynek rozstrzygnąć na swoją korzyść. Potem kolejne spotkanie - także na wyjeździe - z Odrą Opole (23.08.).

Chrobry mógł się zrehabilitować kibicom za nieco słabszą, może pechową, postawę w Polkowicach i wskoczyć nawet na 4. miejsce w tabeli, lecz i tego planu nie udało się zrealizować. Pomarańczowo-czarni znów musieli radzić sobie osłabieniu. Tym razem czerwo dla Tomasza Cywki. Walczyli, starali się, robili co mogli. Bramkę stracili w samej końcówce meczu. Dokładnie w 89. minucie z rzutu karnego, którego egzekutorem był Krzysztof Janus. Szkoda straconych punktów.

- Ten mecz można oceniać do 30 minuty - mówił na konferencji prasowej drugi trener Maciej Stachowiak, bo nie ukrywał, że czerwona kartka ponownie była dla nich dużym ciosem. Trzeba było przecież zmienić taktykę, dokonać roszad w składzie. - W tych 30 minutach oba zespoły dochodziły do łatwych sytuacji strzeleckich. Mecz był wyrównany i otwarty. Każdy zespół chciał strzelić bramkę - dodawał. - Każdy kto zna się na piłce wie, że jak się gra w czwartek przez większość meczu w dziewięciu na jedenastu i później w poniedziałek w dziesięciu na jedenastu to jest to wielki wysiłek emocjonalny i fizyczny dla zespołu. Ciężko oceniać obiektywnie grę - zwracał uwagę. Chrobry zajmuje obecnie 7. miejsce w lidze.

ODRA OPOLE - CHROBRY GŁOGÓW 1:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Janus (89,k).
Odra: Kuchta - Żemło, Niziołek (67 Wróbel), Janus, Czapliński (59 Piech), Kostrzycki, Marzec, Maćkowiak (79 Klimek), Spychała (59 Mikinic), Trojak, Sauczek (59 Nowak).
Chrobry: Leszczyński - Ziemann, Praznovsky, Bougaidis (90 Turski), Banasiak, Cywka, Kolenc, Bochnak (76 Dziąbek), Lebedyński, Piła (79 Michalczyk), van der Heijden (46 Mandrysz).
RED
fot. Chrobry Głogów S.A.