Zamknij

Poseł Piotr Borys ostrzega przed groźbą utraty przez Dolny Śląsk 6 mld zł ze środków unijnych

11:11, 23.03.2021 Mateusz Komperda Aktualizacja: 11:11, 23.03.2021
Skomentuj
reo

Wkrótce zapadną decyzje o sposobie wydatkowania ogromnych pieniędzy europejskich. - Chcieliśmy dać dzisiaj bardzo mocny apel i sygnał, wywołać określoną presję, aby środki, które są środkami wszystkich, które trafiają do Polski dzięki naszej obecności w Unii Europejskiej, nie były środkami upartyjnionymi - powiedział w czasie wspólnej konferencji (23.03.) poseł Borys. A mają obawy, że 250 mld zł mogą być przedmiotem partyjnego rozdawnictwa, jak w przypadku Funduszu Inwestycji Lokalnych. - Powinny trafić przede wszystkim do samorządów. Nasz postulat jest taki, by 40 procent Funduszu Odbudowy mogło trafić do samorządów - dodał, że tam są najbardziej potrzebne - dla służby zdrowia i na pomoc przedsiębiorcom, nie mogą trafić tam, gdzie zdecydują politycy PIS-u. Ten postulat zadecyduje o poparciu Funduszu Odbudowy. Przypomniał, że chodzi o wydatkowanie środków z przyszłego budżetu unijnego na politykę regionalną. A trzy regiony - Dolny Śląsk, Wielkopolska i Pomorze - utraciły większość środków z tej puli. W dyspozycji sejmiku dolnośląskiego na najbliższe lata będzie o 6 mld zł mniej. Kwota 2,2 mld euro spadła do 870 mln euro. Tyle mniej na politykę regionalną, na pomoc samorządom, przedsiębiorcom, organizacjom pozarządowym będzie w dyspozycji samorządu woj. dolnośląskiego. - Wszystko dlatego, że PiS zabiera środki centralnie - dodał poseł Borys apelując o zwiększenie środków dla Dolnego Śląska.

Radna sejmiku Anna Brok przypomniała, że to samorządy najlepiej wiedzą, na co są potrzebne pieniądze. - W tym momencie następuje centralizacja środków, a dodatkowo ich upartyjnienie - przypomniała, że po zmniejszeniu środków Dolny Śląsk spadł na końcową pozycję wśród regionów. - Mamy w Polsce najmniej przyznanych środków, to się przekłada na zahamowanie wielu inicjatyw gospodarczych na terenie Dolnego Śląska - dodała, że radni województw nie zgadzają się na to, skierowali do ministerstwa apel o nieblokowanie środków unijnych na rozwój Dolnego Śląska, apel ten poparli wszyscy radni województwa poza radnymi z klubu PiS, którzy zagłosowali przeciw zwiększeniu.

Radny powiatowy Karol Szczepaniak podał przykład, że 6 mld, które chcą zabrać Dolnemu Śląskowi, to 15 rocznych budżetów Głogowa. - Te środki mogłyby być zagospodarowane na różnego rodzaju inwestycje, które realizowałyby w zdecydowanej większości firmy lokalne, dzięki temu zwiększałyby zatrudnienie, miałyby pieniądze na utrzymanie poziomu robót. To jest realny pieniądz, który nam ucieka z regionu - powiedział. - Domagamy się od rządu jako Dolnoślązacy zwiększenia środków powyżej 1 mld euro - poseł Borys dodał, że zmniejszenie oznacza wstrzymanie rozwoju Dolnego Śląska, najmniej euro przyznanych spośród wszystkich regionów na mieszkańca.
RED

(Mateusz Komperda)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%