Poseł Zubowski o TVN: czy wystarczy jedna litera, by zmienić zdanie o 180 stopni?

Grupa posłów PiS złożyła projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. PiS chce zmian w art. 35 ustawy o radiofonii i telewizji, który mówi o udzieleniu koncesji podmiotom mającym siedzibę w Polsce, a także podmiotom zagranicznym, pod warunkiem, że ich udział w spółce nie przekracza 49 proc.

W tej chwili koncesja może być udzielona podmiotowi zagranicznemu, którego siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG), czyli Unii Europejskiej, Islandii, Liechtensteinie i Norwegii. Jej konsekwencją może być nieprzyznanie koncesji na nadawanie koncernowi Discovery TVN. Zagrożone są wszystkie kanały tego nadawcy. W internecie wybuchła burza na ten temat.

Na swoim profilu FB komentarz w sprawie zamieścił też poseł Wojciech Zubowski (PiS). - Czy wystarczy jedna litera, by zmienić zdanie o 180 stopni? - zastanawia się, choć w kolejny zdaniu swojej wypowiedzi znajduje także odpowiedź na to pytanie.

- Opozycji tak. Można zbierać podpisy pod likwidacją TVP - pod hasłem wolnych mediów - i jednocześnie protestować przeciw regulacjom dotykającym m.in. TVN. Wszystkim rozgorączkowanym po ukazaniu się informacji o pojawieniu się poselskiego projektu ustawy w sprawie zmiany ustawy o radiofonii i telewizji zalecam zapoznanie się z projektem mającym aż trzy artykuły, a jeszcze bardziej z uzasadnieniem - napisał poseł.

- Stanie się wtedy jasne, że projektowana zmiana, nie wskazująca z nazwy żadnego podmiotu, ma na celu zapobieżenie sytuacji, w której nadające w Polsce media mogą być przejęte lub są kontrolowane przez kraje spoza Unii Europejskiej. Rozwiązanie to nie odbiega od innych stosowanych w innych krajach UE, ale opozycji nie przeszkadza to w podnoszeniu rabanu, który to już raz i krzyczeniu o zamachu na wolne media. Prowadząc jednocześnie zbiórkę pod likwidacją TVP. Tyle w temacie - kwituje.
RED