We wtorek (28.01.) mieszkańcy na korytarzu budynku wielorodzinnego w Starych Serbach wyczuli ulatniający się gaz z butli. Od razu wezwali na pomoc straż pożarną. Pierwsze na miejscu było OSP Serby. Zaczęli przeszukiwać mieszkania. Ale jedno z nich było zamknięte. – Nie było właściciela – relacjonowali strażacy.
Pomogła policja, która szybko odnalazła mieszkańca, przywiozła na miejsce, aby móc dostać się do środka. Okazało się, że wszystkie butle były szczelne, alarm fałszywy.
RED